Włamywał się do aut i na konto bankowe [WIDEO]
15 lat odsiadki grozi 39-letniemu recydywiście z Włocławka, który włamywał się do aut w Toruniu i na konto bankowe. Mężczyznę udało się złapać w miniony poniedziałek po jednym z włamań.
W miniony poniedziałek tuż przed godz. 22 dyżurny toruńskiej policji otrzymał zgłoszenie o włamaniu przy ul. Starotoruńskiej. Natychmiast skierował w to miejsce policjantów z komisariatu Toruń Śródmieście.
– Ci sprawdzając teren przyległy do miejsca zdarzenia, zauważyli mężczyznę, który niósł coś w ręku – relacjonuje Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskiej policji. – Gdy bliżej podjechali, okazało się, że to radio samochodowe, a takie właśnie zginęło z pojazdu po włamaniu. Mężczyzna został natychmiast zatrzymany.
Jak ustalili policjanci, sprawca wybił szybę w pojeździe marki Iveco, a następnie z wnętrza skradł radioodtwarzacz wart kilkaset złotych.
Kryminalni powiązali z tym człowiekiem jeszcze inne zgłoszenia. Okazało się, że tej samej nocy włamał się jeszcze do forda mondeo i ukradł z niego powerbank i inne drobne przedmioty.
39-latek stoi także za kilkukrotnym włamaniem na konto bankowe. 1 marca br. w centrum handlowym przy ul. Broniewskiego doszło do kradzieży portfela z kurtki pozostawionej na zapleczu jednego ze sklepów. Znajdowały się w nim z dokumenty, legitymacja służbowa i karta bankowa. Sprawca kilkakrotnie zapłacił skradzioną kartą w sklepach i punktach usługowych.
W czwartek (7 marca) 39-letni włocławianin z ust śledczych usłyszał łącznie osiem zarzutów, w tym siedem dotyczyło włamań, a jeden kradzieży portfela z dokumentami. Mężczyzna w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa.
W marcu minionego roku opuścił zakład karny, gdzie przebywał od 2015 r. Ponieważ wszystkich swoich czynów dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli tzw. recydywy, grozi mu do 15 lat więzienia.