Wywiesiła tabliczkę „zamknięte”. Przyjmowała klientów mimo zakazu
Jeden z zakładów fryzjerskich w Toruniu, pomimo wprowadzonego niedawno zakazu, wciąż prowadził działalność. Obsługującej klientów pracownicy grozi teraz nawet 5 tys. zł kary.
1 kwietnia popołudniu toruńscy policjanci otrzymali informację, że jeden z zakładów fryzjerskich mimo nowych obostrzeń, wciąż przyjmuje klientów. Funkcjonariusze udali się na miejsce, gdzie oprócz pracownicy zakładu, znajdowały się dwie kobiety, korzystające z jej usług – mimo wywieszonej tabliczki „zamknięte”.
Fryzjerka twierdziła, że nie była świadoma obowiązujących zakazów. Klientki ukarane zostały mandatami, a wobec świadczącej usługi 50-latki prowadzone będzie postępowanie wyjaśniające. O czekającej ją karze zadecyduje sąd. Na kobietę może zostać nałożona grzywna w wysokości nawet 5 tys. zł.
O podobnym przypadku informowaliśmy wczoraj. Jeden z toruńskich pubów wciąż przyjmował klientów, mimo wprowadzonego zakazu: