Aktywiści o rekolekcjach w Toruniu: Nie zgadzamy się na taką narrację

Instytut Przeciwdziałania Wykluczeniom opublikował oświadczenie toruńskich i ogólnopolskich organizacji pozarządowych oraz osób aktywistycznych w związku z poniedziałkowymi rekolekcjami w parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu. „Nie zgadzamy się na to, aby w kościele prowadzono tego typu narrację, która nie prowadzi do pozytywnych skutków i zmiany, a wręcz przeciwnie – traumatyzuje”, komentuje organizacja.

Oświadczenie z 28 marca podpisało kilkadziesiąt organizacji oraz aktywistów z Torunia i kraju, m.in. Toruńska Brygada Feministyczna, Obywatelski Toruń, Fundacja Opowiemy Wszystkim, Instytut Przeciwdziałania Wykluczeniom, Toruńskie Dziewuchy, Fundacja Rodzice Mają Głos czy Studencki Komitet Antyfaszystowski.

– Wyrażamy zbulwersowanie i rozgoryczenie sposobem przeprowadzenia rekolekcji dla młodzieży szkół ponadpodstawowych z Torunia – czytamy w oświadczeniu. – Inscenizacje mające na celu uprzedmiotowienie kobiet, jak i agresywne słownictwo (…) świadczą o całkowitym braku zrozumienia problemów młodzieży (…). Jesteśmy zbulwersowani kierowaniem się stereotypami w prezentowaniu wizerunku młodzieży czy ukazywaniu jej przez pryzmat uzależnień czy akceptacji przemocy.

– Jako organizacje pozarządowe i osoby aktywistyczne chcemy wyrazić nasz sprzeciw i oburzenie wobec odegranej scenki teatralnej, w której doszło do poniżenia młodej, półnagiej dziewczyny. Nasze oburzenie jest tym większe, że scenka jest przepełniona przemocą i fizyczną, i psychiczną, a niektóre jej elementy noszą znamiona przemocy seksualnej. Nasz niepokój wzbudza to, że niektóre osoby uczestniczące w tym wydarzeniu doświadczyły traumy i ataków paniki – dodaje Instytut Przeciwdziałania Wykluczeniom. – Zwracamy się do Diecezji Toruńskiej, aby nie tylko przeprosiła, czy zmieniła prowadzących rekolekcje (co już nastąpiło), ale by też przedstawiła plan naprawczy i zajęła się polepszeniem jakości zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Takie sytuacje, jak ta podczas rekolekcji, temu nie sprzyjają, a wręcz przeciwnie – potęgują problem.