Arena Toruń będzie miała sponsora tytularnego. W grze duże pieniądze

Toruńska Hala Sportowo-Widowiskowa jest bez wątpienia jednym z najnowocześniejszych obiektów w Europie. Jednak przez 10 lat od jej powstania nie miała sponsora tytularnego. Co oznaczało nie tylko mniejszy prestiż, ale także mniej środków finansowych w kasie TIS. Prawdopodobnie wkrótce to się zmieni i Arena Toruń będzie miała nową nazwę.

Sponsor tytularny i sporo pieniędzy na stole. Jak będzie się nazywała Arena Toruń w niedalekiej przyszłości?

O sponsorze tytularnym toruńskiego obiektu mówiło się już dawna. Pomysł jeszcze bardziej nabrał kształtów kilka miesięcy temu, gdy Toruńska Infrastruktura Sportowa Sp. z o.o. ogłosiła konkurs w tym zakresie. Okazuje się, że umowa prawdopodobnie jest bliska finalizacji. Powinna obowiązywać od trzech do pięciu lat. Przynajmniej takie zapisy znalazły się w dokumentacji konkursowej. Wstępny termin składania ofert, czyli 13 września, został przedłużony. Dziś wiemy, że choć wciąż trwają rozmowy, na stole są dwie oferty. I spore pieniądze.

Z udostępnionej we wrześniu dokumentacji konkursowej wynikało, że sponsor tytularny będzie musiał wyłożyć co najmniej 600 tys. zł rocznie. Można przypuszczać, że skoro TIS nadal prowadzi negocjacje z dwoma potencjalnymi partnerami, dotyczą one również kwestii finansowych. Czy tak w rzeczywistości będzie, dowiemy się zapewne w niedalekiej przyszłości. Prezes TIS Adam Banaszak nie zdradził, z kim negocjują. Dodatkowo nie chciał zapewnić, że na 100 proc. sponsor tytularny będzie, ale zapowiedział, że… wpisał już do budżetu kwotę pozyskaną od sponsora.