Blokujemy Orlen. Kierowcy z Torunia będą protestować przeciwko wysokim cenom paliw

Zaczęło się od spontanicznej akcji w Bielsku-Białej, teraz protest kierowców przeciwko wysokim cenom paliwa ma objąć większość miast w Polsce. Ogólnopolska akcja planowana jest na najbliższą sobotę 11 czerwca, a na liście miast, które mają wziąć udział w proteście jest także Toruń. „Wyglądać ma to pokojowo”, przekonuje jeden z organizatorów wydarzenia.

Przypomnijmy, w niedzielę 5 czerwca kierowcy zablokowali jedną ze stacji paliw w Bielsku-Białej, pozorując zepsucie auta i ustawiając się w długiej kolejce. Teraz akcja ma nabrać charakteru ogólnokrajowego i planowana jest na najbliższą sobotę 11 czerwca w godz. 16.00-18.00. Kierowcy będą protestować także w Toruniu, aby w ten sposób wyrazić swój sprzeciw przeciwko wysokim cenom paliw, których wzrosty – jak przekonują organizatorzy wydarzenia – coraz trudniej uzasadnić.

– Nie podoba nam się polityka Orlenu, który mimo kursu dolara i cen za baryłkę ropy śrubuje ceny na polskim rynku paliw. Nie jesteśmy również zadowoleni z tego jak rząd (nie)radzi sobie z tym problemem, a wręcz zamiata go pod dywan i mydli ludziom oczy, jakoby nie był odpowiedzialny za obecną sytuację – argumentują organizatorzy w mediach społecznościowych.

W chwili obecnej trwa zbiórka uczestników akcji w Toruniu. Można do niej dołączyć na Facebooku.

– Na ten moment prowadzimy akcję zbioru uczestników, aby później dogodnie przydzielić ich do stacji, po to aby nie robić blokady jednego stanowiska tylko całej (lub w większości) stacji. Wyglądać ma to dość pokojowo – kierowcy podjeżdżają samochodem pod dystrybutor, tankują za złotówkę czy dwie paliwo odpowiednie do samochodu i idą po prostu na kawę, zostawiając samochód na stanowisku. Drugą opcją (bardziej ryzykowna, ale bardziej skuteczna) to blokada poprzez „zepsucie” samochodu na wjeździe – tejże opcji nie proponujemy, ale to jest uwarunkowane od uczestników – wyjaśnia Mateusz Ochyra, jeden z organizatorów akcji.

O szczegółach będziemy informować na bieżąco.