Chcą odwołania wicekurator Mazurkiewicz. „Nie bierze w opiekę homoseksualnej młodzieży”

Toruńska Brygada Feministyczna stworzyła petycję o wniesienie wniosku o odwołanie wicekurator oświaty Marii Mazurkiewicz, skierowaną do wojewody Mikołaja Bogdanowicza. Swoją decyzję adresaci uzasadniają postawami, reprezentowany przez wicekurator oświaty i podkreślają: Nie jest ona osobą odpowiednią do pełnienia tak ważnej i odpowiedzialnej funkcji. 

Toruńska Brygada Feministyczna, w imieniu rodziców i młodzieży, żąda odwołania ze stanowiska wicekurator oświaty Marii Mazurkiewicz. Tłumaczy to „zideologizowaniem wicekurator i jej agresywnym nastawieniem wobec części uczniów”. Na potwierdzenie swojej tezy organizacja przytacza liczne argumenty, m.in. wywiad z 2019 r., w którym wicekurator Mazurkiewicz komentuje Tęczowe Piątki jako „promocję homoseksualizmu”.

– Akceptowanie przez wicekurator Mazurkiewicz retoryki homofobicznej uważamy za skandaliczne – czytamy w petycji.

Adresaci petycji przytaczają także wpisy wicekurator, w których broniła ona zawieszonego za homofobiczne słowa wykładowcę UMK.

– Sądzimy, że takie zachowanie, w połączeniu z apologetyką homofobii, wskazuje na niechęć wobec uczniów należących do mniejszości seksualnych, a przynajmniej na brak chęci do objęcia ich opieką i ochroną w przypadku ataków (także tych werbalnych i psychicznych) na tle ich orientacji seksualnej – piszą autorzy petycji.

W petycji podjęto także kwestię „fascynacji i idealizacji tzw. Żołnierzy Wyklętych” przez wicekurator.

– Wicekurator Mazurkiewicz zdecydowanie preferuje wychwalanie zbiorowości Wyklętych, zamiast poszczególnych zasłużonych działaczy podziemia antykomunistycznego. Pragniemy przy tym przypomnieć, że do ogółu Żołnierzy Wyklętych zaliczamy także takich zbrodniarzy, jak np. Romualda Rajsa „Burego” – znanego przede wszystkim z okrutnych mordów na Białorusinach czy Polakach wyznania prawosławnego – argumentuje Toruńska Brygada Feministyczna. – Uważamy, że idealizowanie takich osób przed dziećmi jest nieodpowiedzialne i utrwalające ksenofobię, a ponadto wskazuje na wysoką ignorancję oraz brak wrażliwości.

Na koniec przytoczono także wpisy wicekurator, dotyczące Strajku Kobiet. Zostały one już usunięte z mediów społecznościowych, więc Toruńska Brygada Feministyczna do petycji dołączyła ich screeny.

– Za szczególnie bulwersujące uważamy porównanie dyskotek-happeningów do… karuzeli ustawionej przez hitlerowców przed gettem warszawskim. Czyżby pani wicekurator Mazurkiewicz postrzegała kobiety walczące o swoje prawa reprodukcyjne za podobne hitlerowcom? – czytamy.

Petycja została stworzona 25 lutego. Na ten moment podpisało ją kilkanaście osób.