Co z sygnalizacją na Bydgoskiej? Miasto wycofuje się z kontrowersyjnego pomysłu
Mieszkańcy do początku maja mogli składać uwagi, dotyczące organizacji ruchu na ul. Bydgoskiej. Pierwotne plany zakładały m.in. zainstalowanie sygnalizacji świetlnej na każdym skrzyżowaniu, co wywołało duże oburzenie torunian. Ostatecznie świateł nie będzie, ale społecznicy zwracają uwagę, że konsultacji społecznych nadal nie przeprowadzono.
Przypominamy, że mieszkańcy postulowali przede wszystkim ograniczenie liczby proponowanych w ciągu ulicy Bydgoskiej sygnalizacji świetlnych.
Miasto ostatecznie, po wielu apelach mieszkańców i lokalnych organizacji, wycofało się z pomysłu sygnalizacji świetlnych co 200 metrów.
– Pojawiło się wiele spraw, wymagających jeszcze dopracowania projektowego. Prace są w toku. Kierunek myślenia jest dokładnie odwrotny od pierwotnego założenia, czyli unikamy sygnalizacji świetlnych na skrzyżowaniach. Nie zawsze się da. Tam, gdzie tramwaj przekracza przejście dla pieszych sygnalizacja musi być – mówił na dzisiejszej konferencji prasowej prezydent Michał Zaleski. – Generalnie jednak, pomysł sygnalizacji świetlnej w obrębie każdego ze skrzyżowań odchodzi do historii.
O jakich konkretnie zmianach w stosunku do pierwotnego założenia mówimy?
– Nowa koncepcja alternatywnych rozwiązań organizacji ruchu, związanych z modernizacją torowiska tramwajowego w ciągu ul. Bydgoskiej zakłada, że na Bydgoskiej będą tylko trzy sygnalizacje świetlne wzbudzane przez tramwaj – te, które są tam obecnie, tj. na skrzyżowaniach z ul. Reja, Sienkiewicza i Chopina. Na wszystkich skrzyżowaniach zaproponowano jako alternatywę dla sygnalizacji wyniesione przejścia dla pieszych lub przejścia i przejazdy dla rowerzystów. W celu zwiększenia widoczności i zwiększenia bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu na części skrzyżowań zaproponowano wprowadzenie odgięć toru jazdy oraz obszarów wyłączonych z parkowania na ul. Bydgoskiej – wyjaśnia Sylwia Derengowska, rzecznik prasowy MZK Toruń, które odpowiada za realizację inwestycji.
We wtorek 18 maja z inicjatywy „Bydgoskiego dla ludzi” i Pracowni Zrównoważonego Rozwoju odbyła się debata on-line na temat kształtu ulicy Bydgoskiej po zmianach. Rezygnacje z wcześniejszego pomysłu zainstalowania na ośmiu skrzyżowaniach ul. Bydgoskiej (od ul. Reja do ul. Chopina) można uznać za sukces. Aktywiści chłodzą jednak emocje. Wniosek Fundacji Stabilo i 10 innych toruńskich organizacji z 5 maja o przeprowadzenie konsultacji społecznych w dalszym ciągu pozostaje bez odpowiedzi.
– Chcemy zaznaczyć, że wtorkowe wydarzenie jest z naszego punktu widzenia dopiero początkiem rozmowy na temat pożądanych zmian na tej ulicy, tym bardziej, że mieszkańcy i mieszkanki Torunia obecni na debacie wyrażali ubolewanie z powodu braku konsultacji społecznych w tej sprawie – zaznacza Joanna Koter, współorganizatorka debaty.
Co zatem dalej? MZK podkreśla, że zaprezentowana przez projektanta koncepcja alternatywnych rozwiązań będzie musiała teraz przejść przez procedurę uzgodnień w celu opracowania ostatecznej wersji projektu. Oznacza to, że rzeczywiście – to dopiero początek drogi. Do sprawy będziemy wracać.
zjuch
21 maja 2021 @ 21:30
Zgodnie z nowymi przepisami o ruchu drogowym wchodzącymi w życie 1 czerwca br. pieszy nie ma pierwszeństwa na przejściu przed tramwajem! Warto to wiedzieć.