Czarnek w Radiu Maryja: Nauczanie zdalne to przykra konieczność

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w poniedziałek mówił w Toruniu o konsekwencjach zdalnej nauki i planach na powrót do lekcji stacjonarnych. „Jeśli będzie już ewidentna końcówka trzeciej fali, to jeszcze w kwietniu do nauczania stacjonarnego wrócą uczniowie przedszkoli, pewnie również klas I-III szkół podstawowych”, zapewniał.

Radio PiK donosi, że minister Przemysław Czarnek w audycji dla Radia Maryja podkreślał, że trzecia fala koronawirusa w Polsce wyraźnie słabnie.

– To nam daje podstawę, żeby projektować różne scenariusze szybkiego powrotu do nauczania stacjonarnego w przedszkolach, szkołach podstawowych i szkołach ponadpodstawowych. Jeśli ta tendencja się utrzyma i będzie już ewidentna końcówka trzeciej fali, to jeszcze w kwietniu do nauczania stacjonarnego wrócą uczniowie przedszkoli, pewnie również klas I-III szkół podstawowych. Mam nadzieję przynajmniej na hybrydowe nauczanie pozostałych uczniów klas szkół podstawowych, a być może w maju dołączą do tego również uczniowie szkół ponadpodstawowych – mówił, jak przytacza Radio PiK, minister Czarnek.

Minister w Radiu Maryja podkreślił też, że konsekwencje zdalnego nauczania są w każdym aspekcie negatywne. Ministerstwo Nauki, po powrocie dzieci do szkół, planuje wydać ponad 180 mln zł na uzupełnienie braków w wiedzy. Zdaniem ministra, nauka on-line stwarza nie tylko problemy merytoryczne, ale także psychologiczne, a nawet w zakresie kondycji fizycznej.

– Nauczanie zdalne jest tylko przykrą koniecznością i trzeba z tym skończyć, jak tylko warunki pandemiczne, sytuacja w szpitalach na to pozwolą – podkreślał, jak donosi Radio PiK, minister Czarnek.

Ministerstwo planuje opracować kompleksowy model wsparcia uczniów po okresie nauki zdalnej, a także rozpocząć realizację programu „Aktywny powrót do szkoły. WF z AWF”, na który przeznaczono ponad 40 mln zł.