Czy były wiceprezydent Torunia jest nękany?
Janusz Strześniewski – były wiceprezydent Torunia i przedsiębiorca poinformował za pomocą swoich mediów społecznościowych o nękaniu jego osoby. Proceder trwa już od ponad pół roku.
62-letni Janusz Strześniewski opublikował w mediach społecznościowych przerażające zdjęcia jego samochodu. Widać na nim napis „ZBOK”, a na płocie jego domu widoczny jest napis „PEDOFIL”.
– Mimo że jestem przyzwyczajony i odporny, dzisiaj przekroczono granice – informuje Strześniewski. – Na załączonych zdjęciach popisany farbą, wczoraj w nocy, samochód żony i nasz płot. Jak trzeba być głupi i zaślepiony nienawiścią, żeby nie wiedzieć, że wszystko zostało nagrane?
Jak twierdzi Strześniewski, powiadomił on prokuraturę zaraz po otrzymaniu pierwszej, anonimowej wiadomości.
– Oczywiście natychmiast po otrzymaniu pierwszej, anonimowej wiadomości powiadomiłem prokuraturę, ale młyny sprawiedliwości mielą bardzo powoli – twierdzi były wiceprezydent Torunia. – Mam jedynie nadzieje, że przynajmniej skutecznie. Tym bardziej że wskazałem osoby, które podejrzewam o to działanie.
Dramat mężczyzny ma trwać już od ponad pół roku. Sprawę w dalszym ciągu bada policja, jak i prokuratura. Janusz Strześniewski wskazał osoby, które podejrzewa o nękanie oraz udostępnił zapisy z monitoringu.
– Sprawcom obiecuję oprócz wyroków karnych, rachunek za malowanie samochodu i płotu. Duży – pisze na swoim profilu w mediach społecznościowych Janusz Strześniewski. – A kto jest sprawcą czy zleceniodawcą? Ktoś, komu niedawno, dużo pomogłem. Niestety, tak bywa najczęściej.