Czy państwowe urzędy przeniosą się do Torunia? Sobecka: „Mamy specjalistów, naukowców”
Posłanka PiS Anna Sobecka wystosowała list do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie uwzględnienia Torunia w programie deglomeracyjnym. Chodzi o to, by część rządowych urzędów przenieść do grodu Kopernika.
Pomysł nie jest nowy. Partia rządząca mówi o nim od lat, choć konkretów ciągle jest niewiele. Idea polega na tym, by część najważniejszych urzędów państwowych przenieść ze stolicy, gdzie obecnie wszystkie się mieszczą, do innych polskich miast. Zadaniem pomysłodawców byłaby to znakomita okazja do rozwoju regionów, w których by je ulokowano.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin jeszcze nie podał szczegółów swojego planu. Mimo to toruńska parlamentarzystka Anna Sobecka zwróciła się do niego z listem w tej sprawie.
Jej zdaniem nasze miasto mogłoby bardzo skorzystać, gdyby niektóre instytucje udało się zainstalować w kopernikańskim grodzie. Posłanka jako główny argument podała intelektualne zaplecze Torunia w postaci jednego z najbardziej cenionych w Polsce uniwersytetów oraz kilku innych szkół wyższych. Zwróciła również uwagę na dogodne położenie miasta oraz bardzo dobre połączenie z innymi ważnymi centrami kulturowymi w Polsce.
– Zabiegam o to, by w Toruniu znalazły się urzędy według kompetencji i właściwości, jakie Toruń może ze swojej strony zaproponować – mówi Sobecka. – Mamy uczelnie, które mogłyby pomóc, mamy specjalistów, naukowców, którzy mogliby zasilić swoim potencjałem intelektualnym tę inicjatywę.
Jakie urzędy najlepiej przysłużyłyby się w Toruniu?
– Ponieważ jesteśmy miastem naukowo-kulturalnym myślę, że mógłby u nas się mieścić np. urząd głównego konserwatora zabytków. Oczywiście możliwości jest bardzo wiele – mówi posłanka.
Podobnego zdania jest również posłanka PiS Iwona Michałek:
– Jest to doskonały pomysł, o który, nawiasem mówiąc, sama zbiegam od dawna – mówi Michałek. – Niedawno rozmawiałam o tym z ministrem Gowinem. Oczywiście na tym etapie jest zbyt wcześnie na jakieś jednoznaczne deklaracje, ale już niebawem będziemy analizować konkretne urzędy, które ewentualnie mogłyby się znaleźć w Toruniu. Minister Gowin jest temu pomysłowi bardzo przychylny (jak powszechnie wiadomo należy on do wielkich miłośników naszego miasta, bardzo często tu u nas bywa i stara się nas wspierać). Sprawa jest bardzo rozwojowa. Już 13 stycznia na konwencji w Krakowie będziemy o tym rozmawiać. Padną pierwsze propozycje.
A jak na tym pomyśle ma konkretnie skorzystać Toruń?
– Przede wszystkim znajdzie się na mapie centralnych polskich urzędów – dodaje Michałek. – Będą do nas przyjeżdżali ludzie załatwiać najróżniejsze spraw. No i argument najważniejszy: Toruń jest miastem, które musi stawiać na tego typu działania, dlatego że wiąże się to z możliwością zatrzymania w Toruniu naszych absolwentów szkół wyższych, którzy bardzo często uciekają od nas do innych miast. Rokrocznie wyjeżdżają od nas doskonale wyedukowani młodzi prawnicy, ekonomiści, specjaliści od zarządzania. Wierzę, że ten projekt pozwoli ich zatrzymać na stałe właśnie poprzez ściągnięcie do nas państwowych urzędów wyższych szczebli.
W lobbing na rzecz Torunia włączył się także prezydent Michał Zaleski. Na Facebooku wystosował następujący apel do parlamentarzystów: