Dar przyjaźni kością niezgody – czy zabytkowy manuskrypt pozostanie w Toruniu?
Wyjątkowy manuskrypt darem dla Węgrów? Tego chce grupa posłów PiS. W Sejmie pojawił się projekt ustawy dotyczący przekazania XV-wiecznego dokumentu na rzecz Skarbu Państwa. Jednak opór wobec tego pomysłu jest coraz większy.
W drugiej połowie XV w. Naldus Naldius, włoski poeta i prozaik renesansowy, działał na dworze króla węgierskiego Macieja Korwina. Przygotował dla niego „List do Najjaśniejszego Macieja Korwina, króla Panonii, o pochwałach dostojnej biblioteki i księgach czterech wersetów napisanych na ten sam temat”. Kodeks ten spisano na pergaminie i ozdobiono iluminacjami florenckiego miniaturzysty Attavantego degli Attavantiego. To jeden z najcenniejszych zachodnioeuropejskich rękopisów iluminowanych z piętnastego stulecia, jakie mimo wszelkich katastrofalnych zniszczeń zachowały się w zbiorach polskich. Zawiera on poemat spisany w czterech księgach, w których opisano kolekcję manuskryptów iluminowanych, które w swoich zbiorach posiadał węgierski władca. Pojawia się tam także katalog autorów. W poszczególnych księgach opisano wygląd wnętrz zamkowych, w których przechowywano księgozbiór, wyszczególniono też dzieła zarówno autorów starożytnych, jak i twórców tekstów chrześcijańskich.
Manuskrypt stanowi jeden z najistotniejszych elementów kolekcji Biblioteki Gimnazjalnej i znajduje się w Toruniu od XVI w. W 1923 r. zbiory te trafiły do księgozbioru Książnicy Kopernikańskiej. Toruński egzemplarz manuskryptu jest odnotowany w ramach międzynarodowego projektu badawczego „Bibliotheca Corvina”.
Na początku lutego do Sejmu trafił projekt ustawy podpisany przez 51 posłów Prawa i Sprawiedliwości. Jako reprezentanta wnioskodawców wybrany został poseł Piotr Babinetz, przewodniczący Komisji Kultury i Środków Przekazu. Według założeń projektu manuskrypt przejmie Skarb Państwa, aby przekazać go bezpłatnie Węgrom.
Przekazanie Kodeksu na rzecz Węgier pozwoli wyrazić wdzięczność Narodu Polskiego i odwzajemnić gest przyjaźni Narodu Węgierskiego, jaki stanowiło podarowanie stronie polskiej pozłacanej zbroi dziecięcej króla Zygmunta II Augusta, pozostającej w zbiorach i pod zarządem Węgierskiego Muzeum Narodowego – czytamy w uzasadnieniu wniosku.
Zbroję przekazano w lutym zeszłego roku po badaniach, które wykazały, że nie ma ona związków z historią Węgier.
Jeden z punktów projektu tej ustawy przewiduje, że Książnica Kopernikańska otrzyma 25 mln zł ze środków budżetu państwa w ramach rekompensaty za utratę cennego dzieła. Z racji tego, iż Książnica nie jest podmiotem podlegającym pod władze centralne w Warszawie, a pod samorząd województwa, specustawa jest jedyną formą przejęcia cennego dokumentu na prezent. Próbowaliśmy skontaktować się z posłem wnioskodawcą, jednak nie odpowiedział on ani na telefony, ani na wiadomości wysyłane mailem. Podobnie sprawa wygląda, jeśli chodzi o kontakt z Joanną Borowiak, jedyną posłanką partii rządzącej z okręgu toruńsko-włocławskiego, która złożyła podpis pod projektem. Borowiak jest jednak bezpośrednio związana z Włocławkiem, co oznacza, że żaden z polityków PiS-u reprezentujących Toruń nie złożył swojego podpisu.
Sprawa wywołała reakcje wśród wielu środowisk. Już 4 lutego, tuż po tym jak zaczęto mówić o projekcie, zapytanie do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego złożyła posłanka Lewicy, Joanna Scheuring-Wielgus.
Państwo chce wywłaszczyć na mocy ustawy instytucję samorządową z bezcennego zabytku na potrzeby swojej bieżącej polityki zagranicznej. Hańba! – tak skomentowała sprawę na swoim facebookowym profilu posłanka.
Swój sprzeciw wyrazili także wszyscy toruńscy radni Koalicji Obywatelskiej.
Niebezpieczny proceder, który ma obecnie miejsce, jest zagrożeniem dla wszystkich zabytków znajdujących się w Polsce. Przenoszenie własności cennych zabytków na rzecz Skarbu Państwa za pomocą jednej ustawy bez możliwości odwołania się od tej decyzji dotychczasowych ich właścicieli jest niczym innym jak okradaniem Polski z jej dóbr kulturowych – stwierdzono podczas konferencji prasowej, którą zorganizowano przed budynkiem Książnicy.
Interpelację do ministra kultury wysłał poseł PO, Tomasz Lenz. Zadał w niej następujące pytania: „Czemu dokładnie (nie ogólnikowo) ma służyć przekazanie jednego z najcenniejszych zabytków sztuki piśmienniczej w ręce władz węgierskich?
Kto i w jaki sposób dokonał wyceny Kodeksu oraz w jaki sposób ustalono wartość rekompensaty?
Kto i na podstawie jakich opracowań naukowych stwierdził, że Kodeks nie ma ścisłego związku z historią Polski?”.
Jak na razie na żadne z tych pytań minister nie odpowiedział. Swoje zapytanie – również bez odpowiedzi – wysłało także koło poselskie Polskie Sprawy.
Dyrekcja Książnicy Kopernikańskiej wydała oświadczenie, w którym sprzeciwia się planom opisanym w projekcie poselskim.
Projekt ustawy jest próbą zagarnięcia bezcennego dziedzictwa kulturowego Rzeczpospolitej Polskiej – czytamy w oświadczeniu.
Zdaniem dyrekcji jakakolwiek deklarowana kwota nie pokryje poniesionej dla polskiego dziedzictwa kulturowego straty.
Marszałek województwa Piotr Całbecki zaproponował, aby Węgry otrzymały kopię manuskryptu. Wspólną deklarację w obronie dokumentu podpisały władze miejskie, wojewódzkie, środowiska akademickie, biblioteczne oraz kościelne. Apel do parlamentarzystów uchwalili jednogłośnie wszyscy radni miejscy.
Deklarację można podpisać także przez internet, wchodząc na stronę kodekskorwina.pl. Projekt ustawy został skierowany do pierwszego czytania w Komisji Kultury i Środków Przekazu. Nie wiadomo jak na razie, kiedy komisja zbierze się w tej sprawie. Najbliższe posiedzenie Sejmu odbędzie się 23 i 24 lutego. Dzień wcześniej politycy Koalicji Obywatelskiej organizują wysłuchanie eksperckie w tej sprawie.
20 lutego 2022 @ 20:09
Prezydencie Torunia?
Michał Zaleski!
Książnica Miejska!
Ukryjcie naszą książkę, którą rada miasta kupiła dla takich uczniów jak Mikołaj Kopernik i jemu podobnych kolegów,
z Gimnazjum Akadamickiego.
Szwedzi książki nam nie ukradli,
a dzwon nam ukradli.
Hitlerowcy mordowali torunian, ale książki nie ukradli.
Prezydencie!
Torunianki, torunianie, toruńskie rodziny!
51 zdemoralizowanych, zdeprawowanych osobników z sejmu, tzw. posłów, podpisało wniosek o spec ustawę, by ukraść torunianom- 182.000 ludzi,
książkę, którą sobie kupli.
Takim złodziejom, nawet z sejmu…
mówimy:
”Paszły wy wont!!”