Dyskusja o recesji i cenach. Radni tną wydatki i podnoszą zdalnie opłaty
Program Budowy Dróg Lokalnych jest jednym z najważniejszych dla toruńskich radnych i narzędzie zdobywania popularności wśród wyborców. Pandemiczny kryzys zmusił toruński samorząd do rezygnacji z realizacji wielu ulic. Zgodnie z zapowiedziami z 2019 roku, więcej zapłacimy za śmieci.
Co zmieni się w Programie Budowy Dróg Lokalnych?
Program na 2020 rok zakładał pierwotnie wydatki w wysokości 19 mln zł. W nowej odsłonie zostało 10 mln 700 tys. Z listy “spadło” 7 pozycji i zmieniły się kwoty, jakie zapisano na realizację poszczególnych z nich. Np. 0,48 km sięgacza ul. Dożynkowej, które szacowano w końcu 2019 roku na 150 tys. zł , w nowej rzeczywistości ma kosztować zaledwie 62 tys. zł. O pół miliona zł mniej przeznaczono na dokumentacje i przygotowanie nowych zadań inwestycyjnych.

Radny Łukasz Walkusz, od niedawna przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej zwrócił uwagę, że właśnie teraz, ze względu na to, że firmy budowlane liczą sobie mniej za wykonywane usługi, samorządy powinny zintensyfikować wysiłki, by zbudować jak najwięcej ulic, jak najniższym kosztem. Faktycznie, kwoty zapisane w programie zrewidowano w wielu pozycjach. Cześć z nich jednak jest mocno dyskusyjna. Radny Bartosz Szymanski dopytywał w 2020 roku, np. o budowę ulicy Czarlińskiego z przebiciem do ul. Piaskowej, które w obecnej sytuacji wydaje się być ekstrawagancją w związku z koniecznością wykupu nieruchomości i wyburzeń. Podobne przebicie planowane jest przy ul. Pająkowskiego – od Targowej do Szosy Lubickiej. Co ciekawe, realizacja tego zadania została w nowej wersji PBDL przyśpieszona o rok, jednak zredukowano ją do zaledwie 10% długości ulicy i tyleż kosztów. Całość przebicia miała kosztowa 2,5 mln zł.
W końcówce 2019 roku prezydent Torunia, Michał Zaleski zapowiadał zmianę w wysokości stawek za odbiór odpadów. Czekać mieliśmy na wynik negocjacji z bydgoską spalarnią. Pandemia zatrzymała prace nad tą uchwałą, którą dziś, ostatecznie przyjęli radni.
Zgodnie z przyjętą uchwałą, od 1 stycznia 2021 roku obowiązywać będą następujące stawki: w zabudowie jednorodzinnej 15 zł od osoby na miesiąc, zaś w zabudowie wielorodzinnej 14 zł od osoby na miesiąc. Dodatkowo wprowadzono możliwość egzekucji wyższych opłat w przypadku, w którym ktoś nie sortuje śmieci. Magistrat
Miesięczna stawka opłaty zostanie podniesiona, jeśli właściciel nieruchomości nie wypełnia obowiązku zbierania odpadów komunalnych w sposób selektywny. Wyniesie ona miesięcznie: w zabudowie jednorodzinnej 30 zł od osoby, w zabudowie wielorodzinnej 28 zł.
Częściowe zwolnienie z opłat będą mogli uzyskać:
- właściciele nieruchomości jednorodzinnych kompostujący bioodpady. Ulga wynosi 13,33% opłaty,
- właściciele nieruchomości, na których zamieszkują rodziny wielodzietne (w rozumieniu ustawy o Karcie Dużej Rodziny): ponad kwotę przekraczającą 60,00 zł dla jednej rodziny w przypadku opłaty dla zabudowy jednorodzinnej oraz ponad kwotę przekraczającą 120,00 zł dla jednej rodziny w przypadku opłaty dla zabudowy wielorodzinnej.
Dyrektor Marcin Kowallek omówił ciekawą prezentację dotyczącą systemu odbioru śmieci w Toruniu. Okazuje się, że pomimo tego, że selektywna zbiórka jest już obowiązkiem i teoretycznie frakcja zmieszana powinna stanowić nikły procent tego, co odbiera Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, to w rzeczywistości udało się nam zmniejszyć jej ilość o nieco ok. 10%.
Radny Bartosz Szymański i klub KO optowali za wprowadzeniem bardziej współczesnych rozwiązań, opartych o nowe technologie, jak kosze i worki z chipami. Jak się okazuje, tutejszy Wydział Gospodarki Nieruchomościami rozważa czipowanie pojemników i tego typu rozwiązania. Radni zwracali uwagę na “odpowiedzialność zbiorową” w budownictwie wielorodzinnym w związku z nowymi zasadami odbioru.

