Bydgoska 50/52 kolejnej zimy nie przetrwa. Czy znajdą się na nią pieniądze? [ZDJĘCIA]

Mija dziesięć lat odkąd Bydgoska 50/52 jest dewastowana. Przez tą dekadę zmieniły się tylko dwie rzeczy – wysiedlono wszystkich mieszkańców, a budynek jest ogrodzony, ma alarm i monitoring. Postęp destrukcji pozostaje jednak niezmienny…

Miasto od lat odżegnuje się od pomysłu remontu obiektu za własne pieniądze i szuka ich gdzie indziej. W 2015 roku odbyły się konsultacje zbierające uwagi do programu funkcjonalno-użytkowego. On miał być podstawą do projektu budowlanego oraz przyszłych poszukiwań środków na remont. Niestety, od tego czasu miasto nie pozyskało na ten cel nawet złotówki. Budynek za to zyskał dwa stemple – na ścianie północnej (w końcu 2018 roku) i zachodniej (2016). A już dziś wiadomo, że przydałyby się takie w kolejnych miejscach na ścianie północnej. Nawet z poziomu gruntu widać, że dach pozbawiony jest miejscami pokrycia i widoczne są gołe deski. Miłośnicy zabytków nie mają złudzeń – zabytek zimy bez remontu nie przetrwa.

Zapytaliśmy Urząd Miasta, kiedy w końcu możemy spodziewać się ekip konserwatorów na obiekcie. Oto co otrzymaliśmy w odpowiedzi:

-Gmina przygotowała projekt remontu i adaptacji obiektu – pisze Magdalena Stremplewska, rzeczniczka prezydenta. – Do realizacji zadania wyznaczono Toruńską Agendę Kulturalną oraz Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Zabezpieczeniem inwestycji są środki w Wieloletnim Planie Finansowym Gminy, które łącznie wynoszą 21 mln zł. Jednocześnie wskazane instytucje starają się o dofinansowanie z środków europejskich.Toruńska Agenda Kulturalna złożyła dwa wnioski o dofinansowanie (do RPO 4.6.2 w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych oraz do RPO 6.5), z których jeden został pozytywnie oceniony, drugi jest w trakcie oceny. Spodziewamy się, że wyniki drugiego konkursu zostaną ogłoszone do połowy kwietnia. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie będzie aplikował o środki z RPO 6.4.1. w ramach Gminnego Programu Rewitalizacji.Równolegle trwają ostatnie prace nad projektem wykonawczym budynku, którego część pod numerem 50 przejmie TAK na cele kulturalne, a część pod nr 52 – MOPR na cele społeczne. Gmina będzie ogłaszać przetarg na roboty budowlane na cały obiekt, Bydgoską 50 i 52, po uzyskaniu dofinansowania przez obu gospodarzy obiektu. Jeśli w wyniku przetargu Gmina wyłoni wykonawcę robót, harmonogram projektu zakłada, iż remont potrwa 14 miesięcy. Pracę mogą się rozpocząć w trzecim lub czwartym kwartale 2019 roku. W zeszłym roku na prace zabezpieczające wydano 34 tys. zł.

Wszystko to nie brzmi zbyt optymistycznie. Bydgoska 50/52 została zaprojektowana przez berlińską pracownię architektoniczną Erdmann i Spindler. Budowla składała się z domu rodzinnego Konrada Schwartza (50) oraz kamienicy z obszernymi mieszkaniami na wynajem i częścią przeznaczoną dla służby (52). Neorenesansowa budowę ukończono w 1899 roku, a nie jak do tej pory twierdzono w 1908 roku, co udało się ustalić kilka lat temu Piotrowi Kożurno z toruńskiego Towarzystwa Opieki nad Zabytkami.

Dziś na Bydgoską 50/52 przyjechało pogotowie techniczne ZGM. Zapytani o cel przyjazdu, fachowcy odpowiedzieli, że przyjechali, ponieważ po budynku panoszą się gołębie. Do środka dostają się przez niezabezpieczone okna i uruchamiają alarm. Zapytani czy wiedzą, co to za budynek odpowiadali, że to tylko „opuszczona rudera”….