Kiedy wróci oświetlenie na wygaszonych ulicach? “Musimy podejmować niepopularne decyzje”
Epidemia koronawirusa znacząco odbiła się na budżecie miasta. Oszczędności szukane są w bieżących wydatkach, w tym w oświetleniu ulic. Na pytanie o to, kiedy można spodziewać się przywrócenia oświetlenia w mieście odpowiedział nam podczas wczorajszej wideokonferencji prezydent Michał Zaleski.
W odpowiedzi prezydent nie podał konkretnej daty powrotu do użytkowania ulicznych lamp. Wyłączenie oświetlenia ma potrwać tak długo, jak długo kondycja finansowa miasta będzie znajdować się w trudnej sytuacji.
– Oświetlenie wyłączyliśmy tam, gdzie nie ma domów. Kto jeździ samochodem i wyjedzie za miasto, też nie ma oświetlonych ulic – wyjaśniał Michał Zaleski. – W obszarach zurbanizowanych wyłączenie obejmuje co trzecią lampę. Są sygnały, że czasem zamiast co trzeciej wyłączonej, tylko co trzecia się świeci. Poprawiamy to, zmieniamy, ale to też przynosi nam wymierne oszczędności – dodawał.
W najbliższym czasie nadal można więc spodziewać się ciemności na ulicach. Prezydent podkreślał, że zarządzanie przy okrojonym budżecie wymaga podejmowania trudnych decyzji.
– Sfera bieżącego utrzymania miasta jest w tej chwili w najtrudniejszej sytuacji. Musimy podejmować niepopularne decyzje, często trudno akceptowalne, ale staramy się w nich zachować umiar i rozsądek – przekonywał.