Biletomat w autobusie nie działa? Musisz to zgłosić kierowcy i… wysiąść. Inaczej grozi ci kara
Brak możliwości zakupu biletu w pojeździe, niesprawność biletomatu bądź kasownika nie zwalniają pasażera z obowiązku posiadania ważnego biletu na przejazd – wskazuje regulamin. Co w takiej sytuacji powinien zrobić pasażer? Zdaniem toruńskiego MZK wysiąść lub kupić bilet w aplikacji.
W zeszłym tygodniu MZK na swoim facebookowym profilu zachęcało uczniów do kupienia biletów semestralnych przed nowym rokiem szkolnym. I nawet tam najpopularniejszym komentarzem okazał się ten, w którym ktoś zwrócił uwagę na problem z biletomatami.
– Kup bilet semestralny, bo nasze kasy w autobusach w 90 proc. nie działają – napisał prześmiewczo jeden z pasażerów.
O tym, że biletomaty w autobusach i tramwajach nie zawsze działają, wie chyba każdy, kto korzysta z toruńskiej komunikacji miejskiej. A kto nie korzysta, prędzej czy później się o tym przekona. Tak jak pewna para, która swoją historię, również w zeszłym tygodniu, opisała na jednej z toruńskich grup ogłoszeniowych na Facebooku.
– Jesteśmy z koleżanką nie z tego miasta, przyjechaliśmy do pracy. Dziś, gdy jechaliśmy tramwajem, niestety biletomat nie działał. U nas w mieście w takiej sytuacji nie ma mandatu. Niestety tutaj okazało się inaczej i dostaliśmy mandaty za brak biletu. Rozmawiałem z panią kontroler i w regulaminie jest zapis o tym, że nawet gdy biletomat nie działa, nie zwalnia mnie to z posiadania biletu. Zdziwiłem się, chociaż jeśli taki jest regulamin… Jest sens w jakiś sposób odwoływać się od tego, czy raczej sobie darować? – brzmiał wpis ukaranego pasażera.
W komentarzach nie zabrakło uwag, że niedziałające biletomaty są coraz częstszym zjawiskiem i trudno na nich polegać. Postanowiliśmy więc zapytać u źródła, jak powinien zachować się pasażer, kiedy odkryje, że biletomat nie działa.
Biletomat nie działa – co robić?
– Co do zasady wyjaśniam, że brak możliwości zakupu biletu w pojeździe nie zwalnia pasażera od obowiązku jego posiadania. Bilety można kupić także za pośrednictwem portalu internetowego ebilet-torun.pl oraz aplikacji mobilnych: moBilet, SkyCash, mPay i zBiletem. Jeśli więc biletomat nie działa, pasażer powinien wysiąść lub niezwłocznie zakupić bilet w aplikacji lub na portalu – przekazała nam Sylwia Derengowska, rzeczniczka MZK w Toruniu.
Rzeczniczka twierdzi także, że zgłoszenia o awariach do MZK trafiają rzadko. Zapytaliśmy też, czy w sytuacji, kiedy biletomat nie działa, pasażer może odwołać się od kary za brak biletu.
– Każda reklamacja rozpatrywana jest indywidualnie, ale w takich przypadkach nie ma ku temu przesłanek, gdyż, jak pisałam, bilety można kupić za pomocą aplikacji mobilnych lub portalu albo zaopatrzyć się wcześniej w bilety papierowe. Regulamin przewozu osób i bagażu mówi wyraźnie o tym, że w przypadku braku możliwości zakupu biletu w biletomacie pasażer powinien bezzwłocznie udać się do kierującego pojazdem i poinformować o awarii. Jednak nawet jeśli zgłosi awarię kierowcy, to brak możliwości zakupu biletu w pojeździe, niesprawność biletomatu bądź kasownika nie zwalniają pasażera z obowiązku posiadania ważnego biletu na przejazd. Tak jest w całej Polsce i innych krajach, czy to np. w metrze w Paryżu, czy autobusie w Rzymie, Warszawie itp. – wyjaśnia Sylwia Derengowska.
Nie wszędzie są kary za brak biletu
Fakt, jest to zasada, która funkcjonuje w wielu miastach, ale są też i takie, które pasażerów traktują mniej surowo. Przykładem jest choćby Łódź, gdzie w przypadku potwierdzonej przez kontrolera awarii biletomatu w pojeździe nie otrzymujemy kary. W takiej sytuacji musimy zapłacić jedynie równowartość jednego biletu i możemy to zrobić nawet na miejscu, w trakcie kontroli.
Niedawno głośno było także o sytuacji z Wrocławia, kiedy jeden z pasażerów tamtejszego MPK natknął się w autobusie na niedziałający biletomat. Kary za brak biletu nie przyjął i sprawa trafiła do sądu. Efekt? Pasażer musiał zapłacić jedynie za bilet. Sąd stwierdził wtedy, że jeśli przewoźnik zapewnia możliwość kupna biletu w pojeździe, to chcący z takiej możliwości skorzystać pasażer nie ma obowiązku mieć zainstalowanej w telefonie aplikacji do kupowania biletów, ani nie musi mieć przy sobie papierowego biletu. W Toruniu jest jednak inaczej.
Warto też zwrócić uwagę, że kiosków nie ma już tyle co kiedyś. W okolicy niektórych przystanków zwyczajnie nie ma gdzie kupić biletu papierowego. Z kolei korzystanie z aplikacji może być problematyczne dla osób starszych. Pomijając, że bateria w smartfonie może się rozładować. To co prawda mogą być tylko pojedyncze przypadki, ale właśnie w takich sytuacjach pojawia się potrzeba skorzystania z biletomatu.
***KOMENTARZ***
Po co w autobusie biletomat?
Pasażer nie jest w stanie przewidzieć, czy w autobusie, do którego zaraz wejdzie, biletomat nie będzie miał awarii. Jeśli więc chciałby mieć pewność, że będzie mógł uczciwie zapłacić za przejazd, musiałby wcześniej kupić bilet papierowy albo zadbać o zainstalowanie na swoim telefonie odpowiedniej aplikacji. To absurdalna sytuacja, bo jeśli wchodząc do autobusu, dla pewności i tak musi mieć ze sobą bilet lub aplikację, to nie potrzebuje biletomatu.
Jest to jedna z tych sytuacji, przez które komunikacja miejska niestety traci na atrakcyjności. Z jednej strony zachęcamy do przeskakiwania z samochodów w autobusy, budujemy parkingi Park&Ride, a z drugiej traktujemy pasażera jak potencjalnego oszusta. Bo jeżeli nie ma biletu, to trzeba go ukarać, nawet jeśli przez kilka minut próbował ten bilet wyszarpać z automatu. Jeśli dodać do tego wybiórczą punktualność autobusów i tramwajów (tak, są remonty), to MZK zdaje się robić wiele, by do siebie zniechęcić.
Jarek
8 września 2022 @ 10:51
Dodać należy, iż zdarzają się przypadki gdy w kioskach też zabraknie biletów bądź też nie każdy posiada telefon z możliwością skorzystania z aplikacji mobilnej.
Milinkowska
4 września 2022 @ 11:07
Jeśli pasażer chce zakupić bilet w tramwaju lub autobusie to jasne że nie ma go w wersji papierowej.
Poza tym niestety podczas upałów bardzo często trafiałam na brak włączonej klimatyzacji (mam tu na myśli nowsze autobusy i tramwaje ).
I zapewniam że nie jestem sama w tej obserwacji .