Konsultacje stoją w korku. Co z pomysłami mieszkańców związanymi z funkcjonowaniem MZK?
Jednym z najczęściej podejmowanych przez radnych tematów we wnioskach składanych do prezydenta jest funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Praktycznie po każdym posiedzeniu Rady Miasta pojawia się kilka zapytań do prezydenta w tej kwestii. Pomóc w rozwiązaniu niektórych komunikacyjnych problemów miały konsultacje. Na jakim są etapie?
Aby przekonać się, że kwestie związane z MZK pojawiają się we wnioskach radnych, wystarczy sięgnąć do tych zapytań, które skierowano po ostatniej sesji 17 listopada. Radny Piotr Lenkiewicz z Koalicji Obywatelskiej wnioskuje, na prośby mieszkańców lewobrzeża, by autobusy linii 11 i 131 kursowały częściej. Są to jedne z najdłuższych linii w Toruniu, 11 kursuje od Czerniewic na Koniuchy, z kolei 131, dawniej znana jako 36, kursuje od ul. Szubińskiej aż do Rozgart i Portu Drzewnego, przekraczając granice miasta. Często z tej linii korzystają studenci, gdyż jej trasa obejmuje kampus UMK przy ul. Gagarina.
Szczególnie w godzinach porannych oraz wczesnym popołudniem (w porze powrotów z pracy) te autobusy kursują w dużych odstępach czasowych – podkreśla radny.
Wniosek o korektę rozkładów linii 30 oraz 111 złożyła z kolei Margareta Skerska-Roman.
Z relacji osób, które korzystają z tych linii, wynika, że autobusy są tak przepełnione, że wsiadanie i wysiadanie powoduje duże opóźnienia. Zdarzają się też sytuacje, że ze względu na przepełnienie z komunikacji nie mogą skorzystać osoby z niepełnosprawnościami (np. na wózkach inwalidzkich) – informuje radna.
Z kolei Wojciech Klabun z Prawa i Sprawiedliwości zwraca uwagę na to, że wciąż nie jest dostępny dokument dotyczący trzeciego etapu konsultacji „Jak zmienić przebieg i częstotliwość kursowania komunikacji miejskiej”.
Już jesienią zeszłego roku wnioskowano o to, aby przeprowadzić konsultacje dotyczące tego, w jaki sposób powinna działać komunikacja m.in. w lewobrzeżnej części miasta. Ostatecznie ruszyły one w kwietniu tego roku. Najpierw zbierano uwagi i zorganizowano ankietę terenową, w której udział brali pasażerowie. Do połowy czerwca trwały prace w Radach Okręgów. Według harmonogramu do 30 października miały odbyć się spotkania informacyjne. Podczas nich mieszkańcy mieli poznać wypracowane propozycje rozwiązań. Takie spotkania jednak nie doszły do skutku. Powodem jest spore zainteresowanie mieszkańców – wpłynęło łącznie ponad 500 wniosków.
Trzeba wszystko dokładnie sprawdzić, zanim podejmie się konkretne rozmowy z mieszkańcami. Toruń jest dużym miastem, z dużą liczbą połączeń i zdarza się, że często zgłoszenia są ze sobą sprzeczne. Dlatego tak długo to trwa – wyjaśnia Paweł Piotrowicz, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej i Informacji UMT.
Minął już jednak miesiąc od terminu, w którym konsultacje miały się zakończyć, a wciąż nie wiemy, kiedy ruszą spotkania. Wśród wniosków pojawia się m.in. zwiększenie częstotliwości kursów linii 27 z Dworca Głównego, przywrócenie dawnej trasy dla numeru 13 (czyli do Dworca Wschodniego przez Warneńczyka i Kościuszki) czy też ustalenie nowej linii na trasie Czerniewice – Na Skarpie.
Zapytaliśmy w Wydziale Komunikacji Społecznej i Informacji, kiedy można spodziewać się wznowienia konsultacji, jednak wciąż nie otrzymaliśmy odpowiedzi.