W MZK po nowemu, czyli co się zmieniło na przystankach i nie tylko?
Z początkiem lipca Miejski Zakład Komunikacji dokonał kilku znaczących zmian. Niektóre dotyczą kursów, inne zaś choćby tabliczek rozkładowych. Jak są oceniane przez pasażerów?
To, co korzystający z komunikacji miejskiej mogą zauważyć gołym okiem, znajduje się od niedawna na przystankach. Podjęto decyzję o zmianie szaty graficznej tabliczek z informacjami o rozkładzie jazdy poszczególnych linii. Na facebookowym profilu naszego pisma zapytaliśmy mieszkańców, co sądzą o tej zmianie. Było kilka głosów przychylnych, jak na przykład ten:
Dla mnie czytelne, od razu się połapałam.
Przeważały jednak opinie krytyczne.
Po co zmieniać coś, co się sprawdza, dobrze działa? Tu widać przerost formy nad treścią – to jeden z wpisów.
Inny internauta zauważa:
Pomijam fakt, że ani autobusy, ani tramwaje rozkładu nie przestrzegają… To, co jest teraz w internecie i na wiatach przystanków, to jakaś totalna porażka.
Istotnie, wraz ze zmianą tabliczek na przystankach odświeżono także wygląd rozkładów, które można odnaleźć na stronach przewoźnika. Są one teraz nieco bardziej dostosowane do smartfonów, jednak jednocześnie mniej zaawansowane graficznie niż przedtem.
Czcionki z godzinami odjazdów mogłyby być większe i dodałbym do nazw przystanków na liście ich numery – sugeruje kolejny pasażer.
W komentarzach często przewija się kwestia czytelności rozkładów. Zdaniem wielu komentujących godziny i minuty są zapisane zbyt małymi cyframi i aby je odczytać, należy korzystać ze szkła powiększającego. Wciąż też nie wszystkie przystanki posiadają nowe tabliczki.
Na Uniwersyteckiej w stronę mostu nie ma rozkładów 12 i 14, w rozkładach na innych przystankach jak byk stoi, że jeżdżą przez Aleję Solidarności, chociaż jest przejazd przez Uniwersytecką, a w 12 w internetowym rozkładzie nie ma w ogóle uwzględnionych przystanków pomiędzy przystankami Warneńczyka a pl. Rapackiego – czy to oznacza, że na Uniwersyteckiej się 12 nie zatrzymuje? – pytała jedna z pasażerek na profilu facebookowym MZK.
Autobus tej linii zatrzymuje się na Uniwersyteckiej, jednak wymiana tabliczek zajmuje dość sporo czasu, dlatego nie wszędzie jeszcze są obecne.
Postanowiliśmy zwrócić się do MZK z pytaniami w sprawie nowych tablic oraz opinii pasażerów na ten temat. Rzeczniczka prasowa MZK poprosiła nas o to, byśmy zapytali w Wydziale Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta, a dokładniej w Referacie ds. Komunikacji Zbiorowej, gdyż to ten podmiot organizuje transport zbiorowy. Dzwoniliśmy do Wydziału, jednak nikt nie podniósł słuchawki.
Nowe tabliczki to niejedyna nowość w toruńskiej komunikacji miejskiej. Spore zmiany spotkały pasażerów, którzy korzystają z autobusów kursujących do ościennych gmin. Będą oni musieli przyzwyczaić się do zupełnie nowej numeracji pojazdów. Autobusy do gminy Lubicz oznaczone są numerami 111, 112, 113 i 115, kursy do gminy Obrowo oznaczone są numerami 121 i 122, zaś do gminy Zławieś Wielka 131.
Nie podoba mi się zmiana numeracji linii, zwłaszcza wyodrębnienie linii podmiejskich. Co miasto zamierza zrobić w przypadku skrócenia trasy do granic administracyjnych miasta? Znowu zmienić linię? I dlaczego niektóre kursy „linii podmiejskich”, skrócone do granic miasta, nadal noszą numerację podmiejskich? Dla mnie to działanie pewnych ludzi, którzy muszą coś zrobić, żeby się wykazać, że coś robią – stwierdził jeden z pasażerów.
Lewobrzeże
25 lipca 2022 @ 12:28
Najlepsze jest to, że rozkłady na przystankach nie zgadzają się z tym co jest w internecie. Przykładem jest choćby rozkład linii 5 w dniach nauki szkolnej. Kolejna sprawa, to linia 131, która zastąpiła 36. Skoro jest linią podmiejską i wykonuje kurs do Rozgart, to zrozumiałem, ale dlaczego kursy wykonywane do Portu Drzewnego (co drugi) również oznaczone są jako podmiejskie skoro ta pętla znajduje się w granicach administracyjnych miasta? Logicznym byłoby wykonywanie kursów do Rozgart jako 131, a do Portu Drzewnego jako 36, ale tak nie jest. Wtedy też byłoby gołym okiem widać jak rzadko jeździ jedna z dłuższych linii w mieście i zarazem jedna z najbardziej obciążonych linii lewobrzeża. Kolejny problem tej linii, to fakt, iż mimo zmiany tabliczek przystankowych, to tablice SIP na Dworcu Głównym nadal wyświetlają numer 36 wprowadzając dezorientację wśród przyjezdnych. No właśnie… do tego te cudowne tabliczki przystankowe, które wymagają spojrzenia przez teleskop Webba, bo mało co na nich widać już o czytelności nie wspomnę. Może warto by ktoś z WGK zabrał na przystanek swoją babcię, najlepiej wieczorem gdzieś gdzie nie ma podświetlanej wiaty, i zapytał ją o czytelność. Zapewne będzie wniebowzięta.
Teść
25 lipca 2022 @ 19:37
A dwa dni temu, dawno po zmianach, widziałem jak spokojnie sobie jedzie autobus 23 i wcale mu nie przeszkadzało, że już nie istnieje taka linia.
To bzdura zmieniać 36 na 131, 23 na 113 itp.
Teść
24 lipca 2022 @ 12:09
totalna głupota,
zmieniają coś bez powodu tak naprawdę.
Nowy system informatyczny jest tak prymitywny, że nie ogarnął poprzedniej numeracji