Kontrowersyjna interwencja. Żona toruńskiego posła PO zatrzymana przez policję
Kinga Gajewska, posłanka PO, a prywatnie żona posła Arkadiusza Myrchy, została wczoraj zatrzymana w Otwocku przez policję. Powodem miało być zakłócanie porządku. Posłanka chciała się wylegitymować, ale nim to zrobiła, została doprowadzona do radiowozu.
Incydent miał miejsce wczoraj po południu. W Otwocku pojawił się premier Mateusz Morawiecki, który spotkał się z mieszkańcami. Nieopodal odbyło się spotkanie z politykami opozycji. Posłanka Gajewska zaczęła mówić przez megafon o aferze wizowej i wpuszczeniu ponad 250 tys. migrantów. Po chwili została poproszona przez policjantów o to, aby przestała, gdyż może to łamać art. 51 kodeksu wykroczeń (Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny).
Gajewska miała pokazać dokumenty, jednak chwilę po wydaniu tego polecenia została poprowadzona przez grupę funkcjonariuszy do radiowozu. Wielokrotne informowanie o tym, że policja ma do czynienia z posłanką, nie dało skutku. Dopiero po kilku minutach wypuszczono ją z pojazdu. Dokonano spisania danych z legitymacji poselskiej. Zajście było nagrywane, filmy z niego pojawiły się w mediach społecznościowych:
Wieczorem posłanka KO opowiedziała o kulisach zdarzenia w TVN 24:
Policjant w radiowozie poinformował mnie, że po prostu nie podoba mu się moje zachowanie i że tak się nie zachowuje pani poseł. Mamy nie mówić o tym, co się dzieje w Polsce? O 250 tysiącach migrantów, których tutaj przybywają w nie wiadomo jaki sposób, o tym, że jest korupcja, że w Ministerstwie Spraw Zagranicznych zorganizowano sobie grupę, która po prostu wpuszcza za pieniądze ludzi do Polski?
Jak podkreśla Gajewska, policja była wielokrotnie informowana o tym, że ma do czynienia z posłanką. Robił to zarówno tłum obecny na spotkaniu, jak i poseł Polski 2050, Paweł Zalewski.
Sprawa wzbudziła spore emocje i jest szeroko komentowana. Wypowiedział się między innymi Arkadiusz Myrcha, prywatnie mąż posłanki:
Zachowanie policjantów jest skandaliczne! Zarówno jako funkcjonariuszy, ale również jako mężczyzn. Sprawy nie zostawimy bez konsekwencji.
Inne zdanie ma ten temat polityk PiS, Kazimierz Smoleński:
Zatrzymanie posłanki Gajewskiej to ustawka opozycji. Po porannej wpadce Tuska wysłano Gajewską aby zrobiła mocną rozróbę w Otwocku. I zrobiła. Nie pokazała legitymacji poselskiej więc została zatrzymana. TVNy i reszta czekali z aparatami i mają ujęcia
Wieczorem w mediach społecznościowych pojawiło się oświadczenie stołecznej policji:
Policjanci, podejmując interwencje w Otwocku, wobec jednej z osób nie mieli świadomości, że mają do czynienia z Panią Poseł. Niezwłocznie po okazaniu legitymacji poselskiej czynności legitymowania zaprzestano. Ta interwencja jest przedmiotem wyjaśnień Wydziału Kontroli. Podkreślamy, że policjanci nie znają wszystkich osób posiadających immunitet. Niezbędną wiedzę uzyskują dopiero po okazaniu legitymacji. Podkreślamy, że dzisiejsza interwencja nie miała charakteru zatrzymania. Polegała ona na doprowadzeniu osoby podejrzanej o wykroczenie do radiowozu celem legitymowania.
Opublikowano także zapis z kamery nasobnej, znajdującej się na mundurze jednego z pracowników, prezentujący to, co działo się już w radiowozie.
Dziś rano szef MSWiA, Mariusz Kamiński, powiedział w Radiu Zet, iż nie będzie żadnych konsekwencji służbowych wobec policjantów działających wczoraj w Otwocku. Z kolei zdaniem mecenasa Michała Wawrykiewicza wczorajsza interwencja była nieadekwatna do sytuacji i niezgodna z prawem, zaś policjanci powinni ponieść odpowiedzialność za nadużycie władzy.
Przypomnijmy, iż zgodnie z zapisami artykułu 10 Ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora nie można go zatrzymać bez zgody danej izby. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy dzieje się to na gorącym uczynku i zatrzymanie jest niezbędne do tego, aby postępowanie mogło przebiegać prawidłowo.
jaz
22 września 2023 @ 07:54
ten od reklamówki jak jechał nastukany na rowerze wiedział jak się pokazuje legitymację poselską, kinia potrzebowała więcej czasu