Mateusz Jabłoński wybudził się ze śpiączki
15-letni żużlowiec Mateusz Jabłoński, który pod koniec sierpnia uległ wypadkowi podczas treningu na Motoarenie, wybudził się ze śpiączki. To pierwszy od miesiąca komunikat o jego stanie zdrowia.
Dobre wieści podał na Facebooku jego ojciec, Mirosław:
Żyje! Obudził się! Mati ma się dobrze! Długa droga przed nami, ale najważniejsze, że możemy ją planować razem!!!
Rokowania lekarzy są dobre, choć rehabilitacja może potrwać przez długi czas. Mateusz wciąż przebywa w toruńskim Szpitalu Wojewódzkim.
Do wypadku doszło 27 sierpnia podczas treningu juniorów Apatora, w którym młody zawodnik brał gościnny udział. Zahaczył o maszynę jadącego przed nim zawodnika i z dużą siłą uderzył w dmuchaną bandę.
To był normalny trening, a Mateusz już wiele razy bywał u nas na zajęciach. Wypadek wyglądał faktycznie koszmarnie – mówił wtedy obecny na treningu trener toruńskiej drużyny, Tomasz Bajerski.