Mistrzostwo na toruńskiej ziemi!
W piątek i sobotę na toruńskiej Motoarenie odbyły się dwie ostatnie rundy tegorocznego cyklu Speedway Grand Prix. Dzięki bardzo dobrej postawie w obu wyścigach Bartoszowi Zmarzlikowi udało się obronić tytuł indywidualnego mistrza świata.
Po piątkowej rundzie reprezentant Polski mógł nie być do końca zadowolony. Zajął bowiem czwarte miejsce, a tuż przed nim finiszował Tai Woffinden, który zajmował wówczas trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Siódmą rundę wygrał Australiczyk Max Fricke, a drugi był Maciej Janowski.
W sobotnim turnieju jednak Bartosz Zmarzlik udowodnił, że jest najlepszy i zakończył cykl zwycięstwem, dzięki czemu obronił wywalczony przed rokiem tytuł Indywidualnego Mistrza Świata na żużlu.
W ostatniej rundzie cyklu swój wynik z poprzedniej rundy powtórzył Maciej Janowski i ponownie zajął drugie miejsce. W klasyfikacji generalnej natomiast Polak uzbierał 107 punktów, co pozwoliło mu na zajęcie czwartego miejsca w cyklu.
Walka o dwa pozostałe miejsca na podium była niezwykle wyrównana. Tai Woffinden i Fredrik Lindgren zakończyli cykl z takim samym dorobkiem punktowym. Potrzebny więc był bieg dodatkowy, który miał wyłonić zdobywcę srebrnego medalu. Lepszy w tym decydującym wyścigu okazał się Anglik.