Most na Drwęcy zamknięty, a ruch coraz większy [ZDJĘCIA]
Zabytkowy most na Drwęcy, łączący Kaszczorek i Złotorię, jest zamknięty od trzech miesięcy. Natomiast mieszkańcy i turyści nadal korzystają z niebezpiecznego przejścia i przejazdu.
Korzystają, bo alternatywą przedostania się na drugi brzeg jest pobliski most drogowy z bardzo wąskim i nieprzystosowanym do bezpiecznego przejścia chodnikiem tylko po jednej stronie. A ruch jest coraz większy, bo wraz z majówką i pogodą zaczyna się sezon turystyczny, więc most pokonują setki osób. Mimo zakazu.
Przypomnijmy, stary most na Drwęcy zamknięto 2 lutego ze względu na bardzo zły stan techniczny i popękane betonowe podpory. O potrzebie gruntownego remontu mówiono od lat. Wcześniej były to doraźne naprawy. W sprawie modernizacji lub budowy nowego mostu – co też bierze się pod uwagę – wypowiadają się gmina Lubicz i Toruń. Ponad 50 procent powierzchni mostu należy do Torunia, pozostałe do gminy Lubicz.
Największym problemem jest brak odpowiednich środków w obu budżetach, przynajmniej na ten rok. Wstępnie mowa była o 22 milionach złotych.
O sprawie pisaliśmy TUTAJ oraz już kilka lat temu także TUTAJ.
Miejski Zarząd Dróg zlecił wykonanie dokładnej ekspertyzy dotyczącej stanu technicznego, która miała być gotowa do kwietnia.
Sprawę od dawna monitorują społecznicy, mieszkańcy (m.in. petycja w sprawie pilnej naprawy mostu), także radni – Bartłomiej Jóźwiak z RM Torunia oraz Zbigniew Szczepański, radny gminy Lubicz:
Do tego tematu będziemy wracać.
fot. M. Witt-Ratowska / zdj. obecne i sprzed roku