Na kogo zagłosuje prezydent Kwaśniewski?
Zbliżające się wybory oraz analiza toczącej się walki o głosy to jeden z głównych tematów spotkania, jakie były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski odbył z dziennikarzami w klubie Od Nowa w Toruniu.
Była głowa państwa przyjechała na zaproszenie organizatorów cyklu spotkań „Polska Od Nowa”, prof. Marii Wincławskiej i dr Wojciecha Peszyńskiego z Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie UMK. Tym razem powodem był niedawno opublikowany wywiad-rzeka, który przeprowadził Aleksander Kaczorowski. Przed spotkaniem otwartym odbyła się rozmowa z zaproszonymi dziennikarzami.
Prezydent zaprezentował swoją opinię na temat wyniku nadchodzących wyborów parlamentarnych.
Wchodzimy w ostatni etap kampanii i szanse są bardzo wyrównane – powiedział Kwaśniewski. – Uważam, że byłoby dobrze, gdyby zakończył się okres rządów Zjednoczonej Prawicy, a obecna opozycja utworzyłaby rząd. Będę głosować na Lewicę, zgodnie z tym, co powtarzałem kilka razy, iż jeśli dotrę do urny, ale nie swojej, tylko wyborczej, to tak zrobię. Jestem przekonany, że te wybory będą uczciwe, gdyż wiele osób zgłosiło się, by je obserwować. Stwierdzam jednak, nie są równe. Partia rządząca dysponuje kolosalną przewagą finansową. Wykorzystuje wszystkie możliwe środki.
Zdaniem prezydenta Kwaśniewskiego obecna kampania wyborcza jest najbrudniejszą i najbardziej brutalną w historii, zaś mówienie, iż w podobny sposób polityka wygląda na Zachodzie, nie powinien być żadnym pocieszeniem.
To poważny kryzys demokracji. Gra się na polaryzację społeczną i na szukanie wroga. Gdy ja prowadziłem swoje kampanie, to szukało się poparcia wśród nieprzekonanych. Hasłem kampanii w 2000 roku było „Dom wszystkich – Polska” – przypomniał gość toruńskiego klubu. – Mój program nie był skierowany tylko do tych, którzy mnie lubią, ale także do moich przeciwników. Czy dziś można sobie wyobrazić takie hasło w kampanii? Prędzej „Dom naszych – Polska”, albo „Polska jest nasza”.