Na Rudaku dyskusja trwała 24 minuty. Najwięcej zainteresowania wzbudziły pączki
Na Rudaku, jak przyznają sami urzędnicy, na spotkaniach z prezydentem nie ma awantur. Odkąd przez osiedle da się przejść i przejechać suchą stopą, najczęściej uwagi dotyczą komunikacji miejskiej lub śmieci. Tym razem również było spokojnie, ale seria krótkich i konkretnych pytań dotyczyła innych zagadnień.
Tuż po 17 przy stolikach nie kręciło się zbyt wielu mieszkańców. Nawet do stolika Miejskiego Zarządu Dróg i Wydziału Gospodarki Komunalnej kolejek nie było. Dało się dostrzec obecność mieszkańców z tzw. „działek”, których na Rudaku mieszkać ma ponad 800. Urzędnicy wskazują, że to właśnie wokół tak nielegalnie zasiedlonych rodzinnych ogrodów działkowych gromadzi się najwięcej dzikich wysypisk śmieci. W zeszłym roku to właśnie tam zlikwidowali ich najwięcej. Dała się zauważyć pilna potrzeba obecności stolika Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. O zagadnienia planów miejscowych pytali działkowcy z przeznaczonych do likwidacji ogrodów, właściciele domków jednorodzinnych i przedstawicielka Rady Okręgu Rudak.
Spotkanie właściwe, czyli dyskusja rozpoczęła się o godzinie 19.13. Zmęczeni prezentacjami mieszkańcy nie mieli zbyt wielu pytań, a i prezydent najwyraźniej nie miał cierpliwości do tak długiego prezentowania, starał się więc zmobilizować urzędników do operowania konkretami w prezentacjach. Postulat „do brzegu, do brzegu” unosił się w powietrzu.
W dyskusji mieszkańców wzbudziły kwestie komunikacji w trakcie remontu mostu drogowego. Jeden z nich rozpoczął swoje pytania od gratulacji dla służb PR prezydenta, następnie zwrócił uwagę, że chociaż na moście im. Józefa Piłsudskiego nie świeci się połowa lamp, a chociaż w mieście są powszechne LEDy, to wydatki na oświetlenie stale rosną. Uzyskał zapewnienie, że miasto zawsze montuje lampy LED z funkcją ograniczenia świecenia po północy o 50%.
-Gdy się jedzie od nas, w stronę Rubinkowa, na moście gen. Zawackiej jest zielona strzałka. Każdy kierowca wie, że musi się zatrzymać, to tamto. Tam się tworzą bardzo duże korki. Nie mam żadnego znajomego, co by tam nie dostał mandatu od policji. Dobrze by było coś z tym zrobić.
Odpowiadał Marcin Kowallek z Wydziału Gospodarki Komunalnej:
– Spróbujemy wyseparować ruch pieszych od tej zielonej strzałki, przez co ruch pieszy będzie w tym miejscu ograniczony.
-Fajnie się jeździ hybrydówką, cicho fajnie. Rozmawiałem z kierowcą MZK, fajne są hybrydy, ale podobno są dwukrotnie droższe niż nasze Solarisy.
Przedstawiciel MZK odpoowiedział, że owszem autobusy tak są o ok 40% droższe – jest to około 400 tys, ale gmina kupiła je z dofinansowaniem. Dzięki napędowi hybrydowemu oszczędzają paliwo – około 6-8 litrów na 100 km.
-Osiedle się rozrasta, czy jest jakaś szansa na komunikację miejską przez ulicę Strzałową?
W temacie Strzałowej znów odpowiadał Marcin Kowallek – Tak jest tam planowana komunikacja, ale żeby bezpiecznie i skutecznie tam była poprowadzona, musi dojść do przebudowy skrzyżowania ul. Strzałowej z Łódzką.
-Miasto dwustutysięczne. Podobno mamy takie prawo, które zabrania nam posiadania rowerów miejskich? Bo formalnie od jutra już powinny jeździć, ale ich nie ma. Proszę o wyjaśnienie.
Rafał Wiewiórski z MZD – najogólniej mówiąc zapewnił, że zważywszy na okoliczności – robią co mogą w tym temacie.
Sylwia Szczęsna z Rady Okręgu Rudak zwróciła uwagę na konsultacje „Koncepcji rozwoju terenów zieleni w Toruniu”: – To są bardzo dobre programy i dobrze, że one powstają. My jako mieszkańcy i organizacje pozarządowe składamy uwagi. Czy na etapie konsultacji społecznych, te programy są otwarte? To jest już chyba trzeci program, co do którego nie wiemy, czy nasze uwagi są tylko do protokołu konsultacyjnego, czy bedą brane pod uwagę. Jak taki program chroni w przypadku zmiany MPZP, czy będzie chronił te tereny, które są objęte koncepcją.
Zaapelowała również do radnych, obecnych na zebraniu:
-Panowie, mniej aktywności na portalach społecznościowych, a więcej na spotkaniach z mieszkańcami. Na konsultacjach są trudne pytania, oczekujemy waszego wsparcia. Przy programie dotyczącym mapy akustycznej też tak było. Dzień przed głosowaniem rady miasta, radni nie wiedzieli nad czym będą głosować. To już jest szczyt. Chciałabym, żeby to wzięto pod uwagę. Prezydent nie ma oficjalnie obowiązku przekazywania wam dokumentu, ale on jest oficjalnie dostępny.
Sylwia Szczęsna pytała również o cegielnię, a konkretnie teren po wydobyciu: – Był ujęty w Landscape Management Plan. Czy na tym terenie doszło do zmiany MPZP? Czy tam zaszły zmiany, miał być teren zalesiony, czy to jest aktualne?
Przedstawiciel MPU wskazał, że tereny wyrobiska zakładów ceramiki Winneberger są w MPZP, który zakłada ich rekultywację po zakończeniu eksploatacji złóż w kierunku parkowo-wodnym. Jest plan na stworzenie parku miejskiego. Póki co trwa tam eksploatacja. Jest przewidywana zmiana MPZP, na cele drogowe. A wszelkie programy miejskie są uwzględniane gdy tego MPZP brakuje.
Padło również pytanie o Rodzinny Ogród Działkowy „Elmet”, przy ulicy Rypińskiej od działkowiczki stamtąd: – Wiem, że tam będą jakieś inwestycje, bo MPZP jest tam osiedle domków. Czy nasz ogród jest przewidziany do likwidacji i w jakim czasie?
Przedstawiciel Miejskiej Pracowni Urbanistycznej wskazał, że wniosek ROD Elmet do MPZP nie został uwzględniony ze względu na potrzeby miasta i projektowaną tam drogę, a nie osiedle. Jest to niewielki ogród, na terenie gminnym i zostanie częściowo pod poszerzenie ulicy. Budowa rozpocznie się zgodnie z programem budowy dróg lokalnych.
Padły również pytania o komunikację podczas przebudowy mostu Józefa Piłsudskiego i utrzymanie ruchu pieszo-rowerowego. Rafał Wiewórski z MZD zapewnił, że w tym, jak i w przyszłym roku uda się zapewnić jej ciągłość – raz po wschodniej, raz po zachodniej stronie mostu, a przeprawa tymczasowa powstanie dopiero przy remoncie nawierzchni głównej, a przed wstrzymaniem ruchu na moście.