„Największy bubel w komunikacji miejskiej”. Majowe ograniczenie kursów linii tramwajowej nr 1
– Nie wiem, jaki w tym sens – powstaje linia na UMK, pętla Uniwersytet, i w trakcie roku akademickiego, na blisko dwa miesiące przed końcem zajęć, likwiduje się tyle kursów, choć linią nr 1 jeżdżą codziennie tysiące studentów – irytuje się nasza Czytelniczka. Co na to magistrat?
Nasza Czytelniczka w obszernym liście do redakcji zwróciła uwagę na zmiany, jakie mają się pojawić w rozkładach jazdy linii nr 1 od maja. Na „linii uniwersyteckiej” miało być mniej kursów.
Między godziną 17 i 18, gdy wielu studentów kończy naukę, do końca kwietnia mamy osiem kursów. Od maja będą już tylko cztery. Tak samo rano – przykładowo z al. Solidarności między 7 a 8 dla studentów jadących na poranne zajęcia jest teraz 10 kursów, nawet co 4 minuty. Od maja będzie już tylko 6, najczęściej co 10 minut. Zmniejszona jest liczba kursów o każdej godzinie, obojętnie czy rano czy wieczorem. Łącznie to chyba około 30 procent kursów mniej. O odjazdach w godzinach uniwersyteckiego szczytu co 4 minuty (a i wtedy tramwaje często są zapchane) można już będzie od maja pomarzyć – niekiedy będą kursy co 8 minut, najczęściej co 10 – czytamy w liście Czytelniczki.
Ten temat wraca każdej wiosny. Był zgłaszany w ostatnich latach zarówno miejskim urzędnikom, jak i władzom uniwersytetu. – Ale bez efektu – mówi nasza Czytelniczka. – Na stronie UMK można sprawdzić, że zajęcia w tym roku akademickim trwają do 18 czerwca. Nie wiem, jaki w tym sens – powstaje linia na UMK, powstaje pętla Uniwersytet, i w trakcie roku akademickiego, na blisko dwa miesiące przed końcem zajęć, likwiduje się tyle kursów, choć linią nr 1 jeżdżą codziennie tysiące studentów.
Zwróciliśmy się w tej sprawie do toruńskiego magistratu. Od Magdaleny Stremplewskiej, rzecznika prasowego prezydenta Torunia dowiedzieliśmy się, że częstotliwość kursowania linii tramwajowej nr 1 i wprowadzany od maja tzw. wakacyjny rozkład jazdy wynika ze spadku liczby pasażerów.
– W maju liczba sprzedawanych biletów miesięcznych spada w stosunku do stycznia o ok. 18 proc., a w czerwcu o ok. 28 proc. – pisze w odpowiedzi Stremplewska. – Pomimo odbywających się zajęć dydaktycznych jest to istotny spadek. Linia tramwajowa nr 1 jest najczęściej kursującą linią. Tramwaje od października do kwietnia wykonują w dni robocze 119 kursów w jednym kierunku, a w czasie ferii 94 kursy (mniej o 21 proc.). Wykorzystanie linii nr 1 jest okresowo badane, szczególnie w godzinach dojazdu na zajęcia. Nawet w rozkładzie feryjnym tramwajów linii nr 1 kursy dojeżdżające przed godziną 8 do kampusu uniwersyteckiego odbywają się co 6 i 8 minut.
Obecny rozkład jazdy linii nr 1 zostanie utrzymany do 8 maja, kiedy rozpocznie się przebudowa pl. Rapackiego. W trakcie tych robót tramwaje linii nr 1 będą kursować przemiennie na wspólnym odcinku z tramwajami linii nr 2 co ok. 8 minut. – Ewentualne ograniczenie liczby kursów uzależnione jest od wyników pomiarów napełnień, jakie zostaną wykonane w drugiej połowie maja – zapowiada Stremplewska.
FRanek
30 kwietnia 2019 @ 16:34
Dzięki ograniczeniu kursów komunikacji publicznej będziemy mieli Starówkę i centrum miasta zapchane samochodami, zwłaszcza ze parkowanie za darmo. W takie dni opłaty za parkowanie powinny byś zwielokrotnione, żeby w wolne dni można było swobodnie chodzić po Starówce, a nie przeciskać się między samochodami. Do tego dochodzi zachowanie kierowców mających w d…. „strefę zamieszkania” i wynikające z tego warunki jazdy – ograniczoną prędkość i parkowanie w wyznaczonych miejscach. 90% kierowców to ignoruje , a przyjezdni w ogóle nie patrzą na znaki, byle wjechać w sam środek, najlepiej pod Kopernika. To jedna z najgorszych decyzji władz miasta!!!
Marek
1 maja 2019 @ 07:58
Słusznie ograniczają kursowanie jedynki. Ten tramwaj jeździ prawie pusty. Jak ktoś chce płacić z własnych pieniędzy za takie marnotrawstwo to niech płaci, ale publiczne pieniądze nie powinny być wyrzucane w błoto.