Nowy sposób na kontrole w toruńskich SPP? 360 wykryć w 5 dni
Znamy już wyniki pilotażowego testu nowego systemu monitoringu stref płatnego parkowania w Toruniu. W maju miasto przeprowadziło kontrole kierowców parkujących w obrębie stref za pomocą CityScanner – specjalnego pojazdu, którego zadaniem jest wykrywanie nieuczciwych kierowców. W ciągu 5 dni samochód wykrył 360 przypadków, w których kierowcy nie zapłacili za parkowanie lub zaparkowali w miejscach niedozwolonych.
CityScanner potrafi automatycznie odczytywać numery tablic rejestracyjnych zaparkowanych w SPP aut i sprawdzać, czy ich właściciele uiścili opłaty. Jest też w stanie skontrolować, czy samochody stoją w dozwolonych miejscach. Zebrane dane od razu trafiają do odpowiednich jednostek, które mogą wystawić mandat.
Mogą jednak zdarzyć się przypadki, kiedy kierowca dopiero zaparkował i nie zdążył jeszcze podejść do parkomatu. Aby wyeliminować tego typu pomyłki, CityScanner kontrolę wykonuje dwa razy, w kilkuminutowym odstępie. Ma to dać czas kierowcom na zakup biletu. Kontrolujący pojazd jest wyposażony w specjalne sensory, które mogą dokładnie określić lokalizację kontrolowanych pojazdów. Do tego automatycznie usuwa wszystkie obrazy i wizerunki osób, które pojawiają się podczas robienia zdjęć.
W Toruniu w czasie 5 dni testów CityScanner wykrył aż 360 przypadków, w których kierowcy nie zapłacili za parkowanie lub zaparkowali w miejscach niedozwolonych, czego nie wykryli kontrolerzy. Taka forma monitoringu SPP, w połączeniu z dotychczasową pracą kontrolerów mogłaby więc przyczynić się do większej wykrywalności nieuczciwych kierowców i zniechęcić do tego typu praktyk.
Miasto rozważa teraz wprowadzenie CityScanner na stałe. Musiałoby więc kontrolujący samochód kupić lub wypożyczyć. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy miasto zdecyduje się dobić targu z firmą MCX Pro, która odpowiada za CityScanner.
– Musimy teraz zrobić rozeznanie, co chcemy kupić i ewentualnie w jakiej wersji. Z pewnością system jest kolejnym sposobem zniechęcenia kierowców do niepłacenia za parkowanie. Ponadto jeśli przekonają się, że unikanie opłat jest niemożliwe, to albo mniej pojazdów będzie wjeżdżało do strefy, albo parkowanie będzie krótsze. Aby podjąć decyzję, musimy najpierw przygotować analizę ekonomiczną – podkreślił prezydent Michał Zaleski w czasie spotkania podsumowującego pilotaż.