Tyle lat trzeba odkładać na nowe mieszkanie w Toruniu. Starczy jedno życie?
Odkładanie na mieszkanie w Toruniu wydaje ci się niemożliwe? Teraz twoje obawy się zmaterializowały, bo specjaliści policzyli, ile lat potrzeba, by kupić w naszym mieście nowe mieszkanie o powierzchni 50 m kw. Wielu ten wynik może przerazić…
Według portalu rynekpierwotny.pl w październiku 2024 roku mediana ceny za metr kwadratowy nowego mieszkania w Toruniu wyniosła 11 250 zł. Oznacza to, że na zakup 50-metrowego lokum trzeba przeznaczyć około 562 tys. zł. Oczywiście jednoznaczna odpowiedź na pytanie „to dużo?” jest niemożliwa. Należy w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na zarobki torunianek i torunian.
Odkładanie na mieszkanie w Toruniu a zarobki
Mediana zarobków netto w Toruniu wynosi obecnie 4 672 zł. Ile lat potrzeba, by zebrać pieniądze na własne „M”? Przy założeniu odkładania całej pensji, na zakup mieszkania o powierzchni 50 m kw., trzeba przeznaczyć równowartość 120 wynagrodzeń. To daje 10 lat oszczędzania, ale… bez wydawania na inne potrzeby. W praktyce jest to oczywiście proces znacznie dłuższy, ponieważ nikt nie odkłada całości zarobków, a ceny mieszkań oraz wynagrodzeń zmieniają się w czasie.
Wiele zależy także od sektora, w którym pracujemy. Najkrócej na własne mieszkanie oszczędzają pracownicy branży IT oraz komunikacja – wystarczy im około 73 średnich wynagrodzeń netto. Dobrze radzą sobie także osoby zatrudnione w sektorze finansowym i ubezpieczeniowym, potrzebujące około 77 pensji. Na przeciwnym biegunie znajdują się pracownicy gastronomii i hotelarstwa. Ile lat potrzeba, by kupili mieszkanie za gotówkę? Muszą zgromadzić aż 175 swoich wynagrodzeń netto. To prawie 15 lat odkładania KAŻDEJ wypłaty!
Jak wypada Toruń na tle innych miast?
W porównaniu z innymi miastami Toruń nie wypada najlepiej. W miastach takich jak Opole, Gorzów Wielkopolski czy Zielona Góra potrzeba odpowiednio 88 i 91 średnich pensji, aby nabyć mieszkanie o podobnym metrażu. Dla porównania, w Krakowie ta liczba wynosi aż 138. Jak widać zakup mieszkania w Polsce, nie tylko w naszym mieście, wymaga znacznego wysiłku finansowego.
O ile średnie wynagrodzenie pozwala Toruniowi zająć 15. miejsce w kraju pod kątem siły nabywczej, liczba 120 pensji wciąż oznacza, że odkładanie na mieszkanie to dekada oszczędzania. I to przy hurraoptymistycznych wręcz założeniach. Trendy rynkowe wskazują, że relacja cen mieszkań do zarobków w dalszym ciągu pozostaje kluczowym wskaźnikiem przystępności mieszkań i w najbliższej przyszłości raczej nie ulegnie zdecydowanej poprawie.