Ograniczenie budżetu obywatelskiego i nocne wyłączanie oświetlenia. Radni PiS odpowiadają na stanowisko Klubu KO
Lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali cięcia budżetowe w odpowiedzi na uszczuplenie miejskiej kasy w związku z epidemią koronawirusa. Klub Radnych Koalicji Obywatelskiej sprzeciwił się propozycjom, zakładającym m.in. ograniczenie puli budżetu obywatelskiego i nocne wyłączanie ulicznego oświetlenia. Znamy odpowiedź Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość.
W odróżnieniu od Klubu Koalicji Obywatelskiej w toruńskiej Radzie Miasta jesteśmy merytorycznym, przewidywalnym i lojalnym koalicjantem Klubu prezydenta Michała Zaleskiego – rozpoczęli radni PiS w swoim oświadczeniu. – Stale i konsekwentnie chcemy wspólnie brać odpowiedzialność za sytuację w Grodzie Kopernika.
Radni PiS zaznaczyli, że szacunkowy spadek dochodów budżetowych może osiągnąć poziom 25 proc. Na poparcie zasadności swoich propozycji przytoczyli przykłady innych samorządów, które zdecydowały się na podobne kroki. Nawiązali m.in. do Łodzi, w której Hanna Zdanowska zdecydowała o całkowitym zamrożeniu budżetu obywatelskiego oraz do Krakowa, gdzie Jacek Majchrowski wprowadził podobne mechanizmy ograniczania oświetlenia ulicznego. Radni PiS podkreślili, że propozycje, dotyczące budżetu obywatelskiego, zakładają przesunięcie niezrealizowanych do tej pory projektów na przyszły rok.
Dziwi nas fakt braku wiedzy Klubu Koalicji Obywatelskiej nt. takiego rozwiązania, choć z drugiej strony – na naukę mechanizmów działania samorządu nigdy nie jest zbyt późno – sugerują w oświadczeniu.
Zaznaczają także, że ograniczanie oświetlenia „jest jedną z metod szukania oszczędności – niekoniecznie kosztem bezpieczeństwa mieszkańców, co mamy nadzieję jedynie nieświadomie sugerują radni Klubu KO”. Deklarują przy tym, że nie zgadzają się na „radykalne działania, które będą dużą dolegliwością”.
Jesteśmy również otwarci na merytoryczną dyskusję i pomysły przekazywane przez mieszkańców – podsumowuje Klub Radnych Prawo i Sprawiedliwość w Radzie Miasta Torunia.
zet
7 maja 2020 @ 11:10
Ciekawe, że towarzysze radni nie mieli żadnych skrupułów i wątpliwości co do podwyżek swoich diet.
Tu nie trzeba oszczędzać…?
A dlaczego żaden z radnych nie zaproponował, aby zamiast podwyżek obniżono n.p o połowę diety radnych z powodu szacunkowego spadku dochodów budżetowych?
Oto „uczciwość”, „merytoryczność” i prawdziwe oblicze radnych PiS – dla siebie podwyżki diet, a oszczędności dla mieszkańców…
kali
7 maja 2020 @ 17:24
No co ty…Przecię im się należą… Tak dbają o was i waszą kasę… Tylko płakać, ale tu rodzi się pytanie: ” z zażenowania czy radości?”