Ośrodek Readaptacyjny „Mateusz” musi się wyprowadzić. Trwa poszukiwanie nowego miejsca
Stowarzyszenie „Mateusz” musi wyprowadzić się ze swojej dotychczasowej siedziby przy ul. Kościuszki. I to szybko, bo do końca marca. Miasto w miejscu Ośrodka Readaptacyjnego planuje stworzyć w tym miejscu centrum edukacyjno-naukowe.
„Mateusz” to miejsce, w którym daje się byłym więźniom drugą szansę. Prowadzony przez Stowarzyszenie Ośrodek Readaptacyjny pomaga im wyjść na prostą. Niedługo jednak będzie musiał się przeprowadzić. Najpierw trzeba jednak znaleźć nowy lokal.
– Stowarzyszenie „Mateusz”, które prowadzi Ośrodek Readaptacyjny w Toruniu od samego początku miało wiedzę, że udostępniona przez miasto nieruchomość nie jest lokalizacją docelową, a teren przy ulicy Kościuszki jest przeznaczony pod miejską inwestycję – centrum edukacyjno-naukowe Space EduHUB Toruń. Inwestycję realizowaną przy udziale środków unijnych, więc ściśle związaną z projektowymi terminami. (Aktualnie mamy już projekt budowlany i pozwolenie na budowę inwestycji. Jesteśmy w trakcie odbioru projektu wykonawczego. Wkrótce zostanie ogłoszony przetarg na wykonawcę robót budowlanych) – poinformowała Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prasowa prezydenta Torunia.
Życie „Mateusza” zakłóciła planowana miejska inwestycja. Miasto zaproponowało Stowarzyszeniu inną lokalizację, jednak Ośrodek z oferty nie skorzystał i nowego lokum szuka na własną rękę.
– Latem 2020 roku podjęliśmy pierwsze rozmowy z Ośrodkiem oraz rozpoczęliśmy poszukiwania lokalizacji zastępczej dla podopiecznych Stowarzyszenia. Przyznaję, że mieliśmy trudności ze znalezieniem odpowiedniego lokalu, przede wszystkim z powodu trudno akceptowalnego społecznie sąsiedztwa. Szukaliśmy lokalizacji o podobnej powierzchni, standardzie i w odpowiednim miejscu miasta. Zaproponowaliśmy dużo większą działkę o ponad 3 tys. metrów kwadratowych, z budynkiem mieszkalnym o powierzchni 140 m2 wyposażonym we wszystkie potrzebne media i kilkoma budynkami gospodarczymi. Propozycja ta została przyjęta przez prezesa Stowarzyszenia. Dopiero w tym tygodniu otrzymaliśmy mailową rezygnację z zaproponowanej lokalizacji. Pragnę podkreślić, że miasto nie dysponuje już inną ofertą – dodaje Anna Kulbicka-Tondel. – Dlatego stanowczo zaprzeczam przekazywanym informacjom jakoby miasto nie zaproponowało Stowarzyszeniu żadnej pomocy! Jest to głęboko niesprawiedliwe i nieprawdziwe stwierdzenie!
Stowarzyszenie zorganizowało zbiórkę na portalu zrzutka.pl, dzięki czemu mają zostać zebrane środki na przeprowadzkę i remont nowego obiektu.
– Z początkiem 2021 roku zostaniemy bez dachu nad głową. Musimy znaleźć dla siebie nowy, większy dom. Jednocześnie chcemy przyjąć do naszej rodziny kolejne osoby. To wiąże się ze wzrostem kosztów naszego działania – czytamy w opisie zrzutki.
Czasu zostało więc niewiele. Ośrodek poszukuje dla siebie nowego miejsca, by dalej prowadzić resocjalizacje i pomagać byłym więźniom. Jeśli się to nie uda, „Mateusz” może zniknąć z mapy Torunia.
Grzesiek
23 stycznia 2021 @ 10:46
I jest problem, co na to kierownictwo Mateusza?