Parkingowe cuda na św. Jakuba. MZD i kierowcy z trawnika zrobili parking
Spragnieni zieleni torunianie czekali na wiosnę z utęsknieniem. Niestety, życie płata figle i na św. Jakuba się jej nie doczekają. Trawnik zmienił się w klepisko. Co tam się wyrabia…
Jak zmieniała się ulica św. Jakuba na tym odcinku fantastycznie można zaobserwować za pomocą Google Street View. W 2012 strefy zamieszkania nie było, auta parkowały w całości na chodniku (nieprzepisowo), bądź równolegle. Po pojawieniu się strefy wyznaczono miejsca w połowie na jezdni w połowie na… chodniku. Kierowcy najwyraźniej nie chcieli go blokować, więc wjeżdżali coraz głębiej na trawnik.
Tak parkowali w czerwcu 2017:
Jak widać, biała linia już wówczas była bezużyteczna. A kierowcy dziś parkują o pół metra dalej.
Gorzej prezentuje się sytuacja po drugiej stronie warsztatu samochodowego. Tu auta parkują nieprzepisowo, za zakazem w… dwóch rzędach na trawniku.
Poprosiliśmy w imieniu zbulwersowanych czytelników o interwencję w Wydziale Środowiska i Zieleni oraz MZD. Odpowiedział magistracki wydział zieleni i… zobowiazał drogowców oraz wydział gospodarki komunalnej do przywrócenia trawnika do poprzedniego stanu.
-Wydział Środowiska i Zieleni UMT przekazuje (do zgodnie z właściwością poniższe zgłoszenie dot. kierowców parkujących swoje samochody na terenach zieleni przy ul. św. Jakuba (na co niestety pozwala umieszczony znak drogowy) w celu zmiany organizacji postoju na parkowanie równoległe w liniach lub utwardzenie (z przeznaczeniem na parkowanie) fragmentu trawnika zgodnie z przepisami prawa budowlanego i ustawy o drogach publicznych – pisze Anna Falkowska z wydziału środowiska i zieleni magistratu. – Jednocześnie zobowiązujemy Państwa do odtworzenia uszkodzonego trawnika i zablokowania wjazdu do dalszej degradacji pozostałych terenów zieleni w tym miejscu.
Niestety, problem jest dużo większy. Po zimie pojawiły się „klepiska parkingowe”, m. in. na ul. Dybowskiej koło Dworca Głównego, u podnóża Rudelki oraz na św. Józefa…
FRanek
5 kwietnia 2019 @ 00:00
Takie parkingowe klepiska są wycinkowo niemal na każdej ulicy, wszędzie tam, gdzie chodnik oddziela od jezdni pas zieleni: Mickiewicza, Legionów, Żwirki i Wigury, Bydgoska….osiedlowe trawniki – wszędzie, gdzie samochód da radę wjechać i gdzie obowiązuje B-36. Nadal parkuje się na drogach rowerowych i na „powierzchniach wyłączonych z ruchu” oraz na łukach (skrzyżowania) i przejściach dla pieszych. Jakoś nie widać odważnych, którzy zabrali by się na poważnie za to drogowe chamstwo i cwaniactwo.
romi
13 kwietnia 2019 @ 21:23
Tak samo dzieje się na terenach MSM np. przy ul. Warneńczyka szczególnie w trakcie meczów na boisku szkolnym. A parking na terenie szkoły w tym czasie jest zamknięty. Podobna sprawa dotyczy zajmowania miejsc dla niepełnosprawnych. Jakoś Straży miejskiej nie widać, a tym samym znaczy to, że miasto to toleruje.