Poczta Polska może domagać się danych wyborczych? Do prezydenta wpłynął mail
Podczas dzisiejszej wideokonferencji prezydent Torunia Michał Zaleski poinformował o aktualnej sytuacji epidemicznej. Poruszył również temat zbliżających się wyborów prezydenckich.
W mieście i powiecie mamy 114 osób u których stwierdzono zakażenie koronawirusem. Do zdrowia powróciły 32 osoby. W kwarantannie przebywa około 500 osób. Jest także 12 zmarłych – wynika z danych powiatowego inspektora sanitarno-epidemiologicznego, przedstawionych przez prezydenta.
Miasto dalej zajmuje się dystrybucją maseczek dla mieszkańców. Przekazano ich już ponad 96 tys. Docelowo ma ich być 180 tys.
Prezydent przypomniał też o pakiecie uchwał, jaki przegłosowała wczoraj rada miasta.
Michał Zaleski poruszył także temat zbliżających się wyborów prezydenckich. Zaznaczył, że urzędy mają obowiązek tworzenia list wyborczych i również toruński magistrat je przygotował. Poinformował także o mailu, jaki otrzymał w tym tygodniu w sprawie wyborów.
– Odebrałem mail, który trafił do mnie w nocy z środy na czwartek. Był to mail, który mówił o tym, że należałoby przekazać dane wyborcze do Poczty Polskiej. Ten mail nie spełniał żadnych formalnych wymogów związanych z możliwością poczynienia jakichkolwiek działań. Został on bez rozpatrzenia, nie nadałem mu żadnego dalszego biegu, poza zapoznaniem z nim osób, które zajmują się problematyką wyborczą w urzędzie miasta – mówił prezydent Torunia.
Przypomniał, że rząd wprowadził niedawno ustawę pozwalającą Poczcie Polskiej wystąpić o dane znajdujące się w rejestrach w dwóch przypadkach: kiedy jest to potrzebne przy organizacji wyborów prezydenckich i gdy dane są potrzebne do realizacji celu wykonania innych obowiązków nałożonych przez organy administracji rządowej.
– Ocena sytuacji wydziałów prawnych i osób doradzających jest jednoznaczna. Z pierwszego punktu, czyli potrzeby organizacji wyborów prezydenckich, dzisiaj skorzystać nie można. Ustawa dotycząca organizacji wyborów w sposób korespondencyjny jest jeszcze procedowana – wyjaśniał Michał Zaleski. – Składanie wniosku w tej sprawie przez Pocztę Polską nie ma dzisiaj podstawy prawnej.
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej zwrócił się do samorządowców z informacją tym, że Poczta Polska może zwrócić się w tej sprawie tylko składając wniosek podpisany podpisem elektronicznym przez osobę upoważnioną.
– Wezwanie związane z wyborami prezydenckimi może mieć miejsce dopiero, kiedy skończy się proces ustawodawczy, związany z powszechnymi wyborami korespondencyjnymi. Jak wiemy – ten proces trwa – podkreślił prezydent.
Mail, który dotarł do prezydenta, zawierał wniosek także o dane wysoce przetworzone.
– Zgodnie z opiniami ludzi, którzy się tym zajmują, na przetworzenie tych danych, skompilowanie ich, stworzenie nowego zestawienia danych w warunkach miasta wielkości Torunia, potrzeba by nawet i 2-3 tygodni – poinformował Michał Zaleski.