Politologia na UMK zostanie zlikwidowana? Pracownicy wydziału zabierają głos
Pracownicy wydziału politologii i studiów międzynarodowych UMK opublikowali stanowisko w sprawie restrukturyzacji na uniwersytecie. „Wyrażamy głęboki niepokój o przyszłość naszej jednostki” – piszą.
Głośno wokół tego, że wydział politologii i studiów międzynarodowych może zostać zlikwidowany, zrobiło się pod koniec ub.r. Prof. Wojciech Polak napisał na Facebooku, że w ramach reformy ministra Jarosława Gowina jednostka może być wcielona do wydziału nauk historycznych.
„Takie usytuowanie kierunków: politologia i bezpieczeństwo wewnętrzne oznacza powolne ich wygaszanie. A także powolną redukcję naszych pracowników naukowych” – napisał prof. Polak.
W styczniu dziekan i pracownicy wydziału spotkali się, żeby omówić plany uniwersytetu wobec ich jednostki. Dziś opublikowali stanowisko dotyczące restrukturyzacji UMK, której etapem ma być redukcja liczby wydziałów.
„Biorąc pod uwagę nasz potencjał oraz dotychczasowe osiągnięcia na polu nauki, dydaktyki oraz aktywności społecznej, proponujemy utworzenie na bazie naszej struktury ˗ Wydziału Nauk Społecznych z następującymi dyscyplinami: nauk o polityce i administracji, nauk o komunikacji społecznej i mediach oraz nauk o bezpieczeństwie. W ramach Wydziału Nauk Społecznych mogłyby funkcjonować również inne dyscypliny z dziedziny nauk społecznych” – czytamy w stanowisku.
Wskazują na wysokie oceny wydziału: „ocena naukowa z parametryzacją przyniosła nam dwukrotnie kategorię A. Po przeprowadzeniu ewaluacji śródokresowej dysponujemy danymi, które sytuują nas w elicie dyscyplin w Polsce, które reprezentują nasi pracownicy”.
Ponadto pracownicy wydziału publikują prace w najwyżej punktowanych czasopismach naukowych w kraju i za granicą. Biorą również udział w międzynarodowych konferencjach naukowych i sami je organizują na wydziale – w tym prestiżowy Międzynarodowy Kongres Azjatycki.
„Aktywność społeczna wspólnoty WPiSM wyróżnia się na tle innych jednostek i buduje wizerunek UMK jako uniwersytetu zaangażowanego w sprawy społeczności regionalnej. Studenci i pracownicy współorganizują liczne akcje charytatywne (np. nagradzaną przez JM Rektora WOŚP na WPiSM). Jednostka współpracuje także z otoczeniem gospodarczym” – czytamy dalej w stanowisku.
Ponadto ze stanowiska możemy się dowiedzieć, że wydział od początku działania prowadzi racjonalną, zdyscyplinowaną politykę finansową. Obecna liczba pracowników zaś jest wynikiem oszczędnościowej polityki władz uniwersytetu.
„Od chwili powstania wydziału nie pozwolono na zwiększenie zatrudnienia, a ponadto doprowadzono do redukcji liczby godzin dydaktycznych. Realizowaliśmy wszelkie zalecenia władz uczelni, związane z polityką oszczędnościową. Czy zatem teraz mamy być ukarani za to, że jest nas mało?” – piszą pracownicy wydziału.
Stanowisko kończy się następującymi wnioskami:
„Zgłaszamy sprzeciw wobec przedkładania kryteriów ilościowych nad jakościowe w projektowanym statucie oraz wyrażamy dezaprobatę wobec sposobu, w jaki traktuje się nas, zaangażowanych członków wspólnoty akademickiej. Zaskoczyła nas forma przekazania informacji dotyczących najważniejszych w Uniwersytecie spraw oraz wykluczenie nas z procesu decyzyjnego. Jako jednostka o ugruntowanej pozycji mamy prawo oczekiwać, iż nasz głos będzie uwzględniony w procesie tworzenia nowej struktury UMK. Liczymy na konstruktywną, merytoryczną dyskusję na temat przyszłości Alma Mater”.