Polska 2050 o podziale środków dla regionów: Polityka spójności powinna wyrównywać szanse
Od kilku tygodni trwają negocjacje województw z rządem w sprawie podziału środków w ramach nowego Regionalnego Programu Operacyjnego. Ten podział będzie miał kluczowe znaczenie dla regionalnego rozwoju. Wiele wskazuje na to, że będzie on niekorzystny dla kujawsko-pomorskiego. Lokalni działacze Polski 2050 nie zgadzają się z proponowanym rozdzieleniem pieniędzy między województwa. Ich zdaniem jest on niesprawiedliwy.
Na konferencji prasowej Polski 2050 w Toruniu pojawili się dziś lider stowarzyszenia w województwie Radosław Rataj, wójt gminy Płużnica Marcin Skonieczka i pełnomocnik polityczny ds. partyjnych w województwie Michał Koniuch.
– Bezsprzecznym jest, iż fundusze europejskie są bardzo istotne dla rozwoju Polski, jak i regionu – podkreślał ten ostatni.
Jak wyliczył, kujawsko-pomorskie znajduje się w dole stawki, zarówno jeśli chodzi o PKB na jednego mieszkańca, jak i średni poziom wynagrodzenia.
– Z tego wynika, że nie tylko daleko nam do standardów miasta Warszawy, ale również do niektórych z naszych sąsiadów, czyli do województwa pomorskiego, wielkopolskiego, czy łódzkiego. Wydawałoby się, że nasze centralne położenie geograficzne powinno przekładać się na zadowalające miejsce w tym rankingu. Okazuje się, że nasze województwo zajmuje niechlubne końcowe pozycje – dodawał Michał Koniuch. – Podkreślamy wyraźną potrzebę wsparcia województwa kujawsko-pomorskiego w ramach polityki spójności, prowadzonej przez Unię Europejską. Zasadniczym celem tej polityki jest zmniejszenie dysproporcji w poziomach rozwoju różnych regionów oraz zacofania regionów lub obszarów najmniej uprzywilejowanych, w tym obszarów wiejskich.
Polska z Funduszy Europejskich ma otrzymać 170 mld euro, w tym 72,2 mld euro w ramach polityki spójności.
– Tak, jak w poprzedniej perspektywie, tak i w nowej, 40 proc. z polityki spójności ma być kierowane do województw, poprzez regionalne programy operacyjne. Niestety, algorytm podziału na województwa jest bardzo niekorzystny dla naszego regionu. Okazuje się, że dostaniemy dużo mniej pieniędzy, niż było to w poprzedniej perspektywie – mówił Marcin Skonieczka, który niedawno dołączył do Stowarzyszenia Polska 2050. – W obecnym RPO, Unia Europejska przekazała nam 1,9 mld zł. Teraz mamy dostać niecałe 1,5 mld zł. To decyzja rządu, że te pieniądze są dużo mniejsze niż w obecnej perspektywie. Naszym zdaniem jest to niesprawiedliwe, tym bardziej, że nasze województwo nie jest liderem w rozwoju. […] Polityka spójności powinna wyrównywać nasze szanse. Być kierowana do takich regionów jak nasz. Żebyśmy mogli dogonić te bardziej rozwinięte.
Zdaniem Marcina Skonieczki swoją rolę mogliby tu odegrać parlamentarzyści z obozu władzy. Dlaczego się na to godzą? – zastanawiał się wójt gminy Płużnica.
– To zadanie dla wszystkich, a szczególnie dla przedstawicieli parlamentu, którzy są u władzy. To dla nich szansa, żeby wykazali się, że są w stanie coś załatwić dla naszego regionu i mają wpływ na podejmowane przez rząd decyzje.
Na konferencji pojawił się również wątek budowy zapory w Siarzewie. Polska 2050 sprzeciwia się temu pomysłowi i proponuje alternatywę.
– Polska 2050 chciałaby, aby w ramach środków unijnych oraz rządowych, zaprzestać planów budowy zapory w Siarzewie, a dziesięciokrotnie mniejsze środki przeznaczyć na budowę mostu przy tej przeprawie i zdecydowanie wzmocnić infrastrukturę kolejową, która umożliwiłaby ruch w naszym regionie – dodawał Radosław Rataj.