Prezydent obiecał. Ruszą prace nad miejskim programem in-vitro
Klub radnych „Aktywni dla Torunia” nie będzie składać nowej rezolucji w sprawie miejskiego programu in-vitro. Zdecydowano tak po rozmowach z władzami miasta.
W trakcie spotkania z prezydentem Torunia Michałem Zaleskim padła deklaracja, o której poinformowano podczas konferencji prasowej.
Pan prezydent obiecał, że ruszą prace nad miejskim programem in-vitro. Mamy zapewnienie, że wszystkie zadania, o których wspominaliśmy w rezolucji i harmonogramie tam zawartym, zostaną zrealizowane – powiedziała radna Margareta Skerska-Roman. – To bardzo dobra wiadomość. To nasz pierwszy sukces.
Jak dodał radny Maciej Krużewski, o zmianę zdania należy pytać samego prezydenta.
Pewnie wchodzi tu też w grę polityka, nasza aktywność, determinacja – stwierdził radny. – Prezydent będzie miał problemy ze swoim koalicjantem, czyli z PiSem, ale to już nie jest nasz problem. Teraz najważniejszy kamień milowy to sesja budżetowa.
Wstępny termin początku programu, jeśli znajdą się na niego środki, to trzeci lub czwarty kwartał przyszłego roku, choć jest szansa, że może on ruszyć wcześniej. Rezolucja w sprawie in-vitro miała być dyskutowana podczas sesji Rady Miasta Torunia 27 lipca, jednak na wniosek jednej z radnych PiS i głosami tego klubu wraz z radnymi prezydenckiego „Wspólnego Torunia” została ona skreślona z porządku obrad.
Od kilku tygodni sytuacja w samej Radzie Miasta wygląda inaczej niż przez większość kadencji. To za sprawą samorozwiązania klubu Koalicji Obywatelskiej.