Problem z placem zabaw przy filii przedszkola nr 12? Radny Lenkiewicz: Ja sprawy tak nie zostawię [AKTUALIZACJA]
Filia Przedszkola Miejskiego nr 12 w Toruniu mieści się przy Szkole Podstawowej nr 14. Posiada dostęp do własnego mini placu zabaw. Niedawno pojawił się przy nim inny plac zabaw – bardziej atrakcyjny, ale zamknięty na kłódkę. Radny Piotr Lenkiewicz zwraca uwagę, że dzieci powinny mieć możliwość korzystania z niego, miasto wyjaśnia, że najmłodsi „nie są poszkodowani”, a dyrekcja placówki tłumaczy, dlaczego dostęp do „bogatszego” placu zabaw jest niemożliwy.
Radny miasta Torunia Piotr Lenkiewicz zamieścił dziś rano w mediach społecznościowych wpis na temat problematycznego placu zabaw, który niedawno pojawił się przy filii Przedszkola Miejskiego nr 12 w Toruniu. Obok przedszkolnego placu zabaw stanął inny – gospodarowany przed mieszczącą się po sąsiedzku Szkołę Podstawową nr 14. Relokacja placu zabaw z pierwotnego miejsca przy szkole spowodowana jest budową hali sportowej.
– Skoro już się tam znajduje, to – zauważają rodzice – może miło by było, aby dzieci w przedszkolu z niego skorzystały – no logiczne, tym bardziej, że to plac miejski. Okazało się, że plac jest tu „czasowo” relokowany na okres budowy hali sportowej. Ok, nie ma problemu, może czasowa lokalizacja trochę słaba, ale ok. I nie byłoby tu nic wkurzającego, gdyby nie: zdaniem miasta „dzieci nie są poszkodowane”, bo mają plac tak czy siak. No jasne, faktycznie jest to super sytuacja, gdy dzieciaki wychodzą się bawić i widzą na wyciągnięcie ręki, przez płot, inny plac, dużo bogatszy, gdzie nikt się nie bawi, bo jest zamknięty na kłódkę. Faktycznie, to jest normalna sytuacja i nie wyrządza żadnych szkód dziecku. „Rewelacja” – opisuje sytuację radny Piotr Lenkiewicz.
Miasto w piśmie wyjaśniającym, skierowanym do radnego Lenkiewicza, wyjaśnia, że przedszkolaki mogą korzystać zarówno z placu zabaw przy filii, jak również z tego, zlokalizowanego przy głównej siedzibie przedszkola i w związku z tym „nie są pod tym względem poszkodowane”. Znajdujący się obecnie za ogrodzeniem plac osiedlowy jest relokowany tymczasowo, a po zakończeniu budowy hali sportowej prawdopodobnie powróci na swoje miejsce.
– Ja sprawy tak nie zostawię, może to błaha sprawa, na pewno są dużo bardziej palące problemy, ale czasem warto zająć się taką drobną rzeczą, bo ja widzę w tym problem, bo chciałbym, aby dzieciaki miały super zabawę, a nie zastanawiały się co jest takiego za tym płotem, że nie możemy tam wejść… – dodaje radny Lenkiewicz.
Okazuje się jednak, jak twierdzi dyrektorka przedszkola, że uniemożliwienie dostępu do relokowanego placu zabaw ściśle związane jest z kwestiami bezpieczeństwa.
– Ten plac nie nadaje się w chwili obecnej do użytku – on jest przeniesiony tymczasowo na czas budowy hali i nie jest wmontowany. W związku z tym stanowi zagrożenie dla osób, które chciałaby z niego skorzystać. To właśnie z tego powodu wejście na plac zabaw zostało uniemożliwione, aby nikomu nie stała się krzywda. W tym momencie korzystanie z niego jest po prostu niebezpieczne – wyjaśnia nam Aneta Ciepła, dyrektorka Przedszkola Miejskiego nr 12 w Toruniu.
[AKTUALIZACJA]
Łukasz Winiarski, przewodniczący Rady Okręgu Stawki, wyjaśnia jednak, że przyczyna braku dostępu do placu zabaw jest zgoła inna i niezwiązana z nieprawidłowym zamontowaniem relokowanego placu.
– Pani dyrektor przedszkola nie do końca jest doinformowana. Plac zabaw jest zamontowany, lecz zamknięty od czasu COVID-u przez Szkołę Podstawową nr 14, która się nim opiekuje z racji tego, że leży on na jej terenie. Po rozmowie z dyrektorem SP 14, plac zabaw po przeglądzie i uprzątnięciu zostanie otwarty. Teren orlika jest odgrodzony od budowy i jest bezpiecznie – informuje nas Łukasz Winiarski.
[ALKTUALIZACJA 2]
Szczęśliwy finał sprawy. Po interwencji rodziców przedszkolaków, radnego Piotra Lenkiewicz i przewodniczącego Rady Okręgu Stawki Łukasza Winiarskiego dyrektor Szkoły Podstawowej nr 14 zezwolił na otwarcie placu. Dostęp do niego zyskają także najmłodsi z Przedszkola Miejskiego nr 12. Plac zabaw będzie czynny od środy 13 kwietnia.