Próbowała dodzwonić się do szpitala w Toruniu: Nie zapłacisz – leż i zdychaj
Jedna z mieszkanek Torunia opisała w mediach społecznościowych próbę kontaktu z toruńskimi lecznicami. Po długim czasie oczekiwania na rozmowę w Przychodni Uniwersyteckiej, jak relacjonuje, odebrała pielęgniarka i od razu rozłączyła połączenie.
Kobieta próbowała skontaktować się ze szpitalem, aby zarejestrować się w na posiadane skierowanie.
Drugi dzień z rzędu człowiek dzwoni ze skierowaniem do każdego szpitala w Toruniu, nikt nie chce przyjąć w pilnej sprawie. Dzisiejszy telefon utwierdził mnie w przekonaniu, że nie ma szans… Nie zapłacisz – leż i zdychaj, czekaj na pewną śmierć. Przychodnia Uniwersytecka – 68 min oczekiwania. „Jesteś 19 w kolejce, dziękujemy za cierpliwość”. Myślę – to czekam, ale hm… „Jesteś 1 w kolejce, czas oczekiwania 56 min”, po czym odbiera pielęgniarka i rozłącza połączenie. Kolejna próba to samo. Później już tylko linia jest zajęta. „Proszę spróbować później”. Ale prywatna wizyta? Bez problemu. Cyrk na kółkach – opisuje mieszkanka na jednej z toruńskich grup na Facebook’u.
Warto wiedzieć, że w przypadku zaniedbania lub nienależytego wykonywania zadań przez pracowników Narodowego Funduszu Zdrowia pacjent może złożyć skargę bezpośrednio do NFZ – osobiście, pocztą, faksem, e-mailem lub za pośrednictwem platformy ePUAP. Pismo należy skierować do oddziału wojewódzkiego NFZ, dla kujawsko-pomorskiego taki oddział znajduje się w Bydgoszczy, przy ul. Łomżyńskiej 33. Skargę można również złożyć do Rzecznika Praw Pacjenta.