Przemysław Termiński znów zostanie senatorem?

Toruńską scenę polityczną czeka kolejny wstrząs. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, Przemysław Termiński, były senator z listy Platformy Obywatelskiej a obecnie właściciel toruńskiego klubu żużlowego, wystartuje w wyborach do Senatu jako kandydat niezależny.

Jeśli decyzja byłego senatora Platformy się potwierdzi, będzie ona oznaczać cios dla obecnych władz regionalnych tej partii, ponieważ kandydatem z paktu senackiego ma być obecny poseł KO, Tomasz Lenz. Wydawało się do niedawna, że może być on spokojny o wynik głosowania, ponieważ w większości sondaży w toruńskim okręgu w cuglach wygrywał właśnie kandydat opozycji.

Czy Przemek Termiński jest w stanie zebrać więcej głosów, niż Tomek Lenz? Wątpię. Ale coś na pewno uszczknie. Pytanie ile to będzie procent i czy przypadkiem nie złoży się tak, że tych paru procent zabraknie nam do wygranej. Wtedy do Senatu dostanie się kandydat z PiS. A to byłaby dla nas katastrofa. Ale dopóki nie ma ostatecznej decyzji, to lepiej zachować spokój – usłyszeliśmy nieoficjalnie od jednego z liderów toruńskiej Platformy.

Start Przemysława Termińskiego w wyborach do Senatu ogłosił oficjalnie Szymon Hołownia podczas swojej wizyty w Toruniu. Z jego słów wynikało, że Przemysław Termiński będzie miał miał poparcie całej opozycji.

Im więcej kandydatów opozycji do Senatu, tym dla nas lepiej, bo rosną szanse kandydata Zjednoczonej Prawicy. Pana Termińskiego na pewno będzie stać na dobrą kampanię, bo zwyczajnie ma na to pieniądze, o których szeregowy poseł może tylko pomarzyć – skomentował nieoficjalnie jeden z toruńskich radnych PiS.

Jeśli chcesz dowiedzieć się co dzieje się nie tylko w Toruniu, ale też w jego okolicach, wejdź na nasz bliźniaczy portal pozatorun.pl