„Rada Miasta to odpowiednie miejsce na dyskusje”. Aktywni dla Torunia o ostatniej sesji
Nie milkną echa sesji Rady Miasta Torunia, która odbyła się w zeszły czwartek. Właśnie wtedy miał być podjęty wniosek w sprawie rezolucji o miejskim programie in-vitro. Przegłosowano jednak zdjęcie projektu z porządku obrad.
Publikowaliśmy na naszym portalu list otwarty wystosowany przez Obywatelski Toruń. Do naszej redakcji dotarło także oświadczenie klubu radnych „Aktywni dla Torunia – Krużewski, Szymanski, Skerska-Roman”. Czytamy w nim:
Stanowczo sprzeciwiamy się przedstawianej opinii publicznej narracji, jakoby projekt rezolucji Klubu Radnych „Aktywni Dla Torunia – Szymanski, Krużewski, Skerska-Roman” w sprawie przeprowadzenia prac skutkujących opracowaniem programu polityki zdrowotnej dot. leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców miasta Torunia, finansowanego z budżetu Gminy Miasta Torunia, pojawił się w trybie nagłym, bez wcześniejszego przygotowania merytorycznego i finansowego.
Radni wyjaśniają, że dokumenty złożono w terminie 7 dni przed sesją, czyli zgodnie z przepisami. Podkreślili również, iż prezydent Zaleski wysłał opinię, ale nie zwrócił się do wnioskodawców z prośbą o rozmowę lub wypracowanie konsensusu.
Przed sesją zaproszono nas jedynie na spotkanie z zastępcą Prezydenta oraz klubem Wspólny Toruń, dotyczące przedstawienia projektów przygotowanych przez magistrat na sesję – dodają radni w oświadczeniu. – Nie mogliśmy skorzystać z zaproszenia z powodów niezależnych, a dodatkowo samego adresata rezolucji nie było.
Prezentujemy pełną treść oświadczenia radnych klubu „Aktywni dla Torunia”: