Rady okręgów w Toruniu. „Głos mieszkańców nie jest dostatecznie słyszany”
Temat toruńskich rad okręgów wzbudza w ostatnim czasie bardzo wiele emocji. Podjęli go wczoraj goście publicystycznego programu „Rozmowy nie tylko toruńskie”. W dyskusji uczestniczyli przewodniczący Rady Miasta Torunia Marcin Czyżniewski, przewodnicząca Rady Okręgu Chełmińskie Justyna Kardasz, Marcin Łowicki z inicjatywy Razem Damy Rady oraz członkowie doraźnej komisji ds. rad okręgów – radny PiS Wojciech Klabun i radny KO Bartosz Szymański.
Na pierwszy ogień poszedł wątek możliwego zakresu działalności jednostek pomocniczych, jakimi są rady okręgów. Przewodniczący Rady Miasta Marcin Czyżniewski przyznał, że problem nie tkwi w niewłaściwym sprecyzowaniu zakresu działalności rad, ale w tym, że głosy członków rad są w Toruniu niedostatecznie słyszane.
– Rady okręgów są mostem, pomiędzy mieszkańcami, a władzami miasta. Trudno być jednak taką platformą, jeśli tak często jest się niewysłuchanym – potwierdza Justyna Kardasz, przewodnicząca Rady Okręgu Chełmińskie.
Dyskutowano przy tym o niewykorzystywaniu energii i chęci działania toruńskich społeczników. Marcin Łowicki z inicjatywy Razem Damy Rady ubolewał, że doraźna komisja ds. rad okręgów nie przeprowadziła stosownych analiz, a radny PiS Wojciech Klabun zapewniał, że Rada Miasta zawsze będzie stała po stronie społeczników. Wobec takich deklaracji pojawiło się jednak pytanie, dlaczego nie we wszystkich okręgach utworzone zostały rady?
– To jest złożony problemem. Jedną z przyczyn jest mała świadomość działalności rad okręgów, która z kolei wynika z tego, że głos rad okręgów i mieszkańców, jak już podkreślałem, nie jest dostatecznie słyszany. To nie jest prosta sprawa, wymaga kompromisu, zaufania, partnerstwa obu stron – wyjaśnia Marcin Czyżniewski, przewodniczący Rady Miasta Torunia.
W trakcie rozmowy pojawił się pomysł szeroko zakrojonej kampanii informacyjnej, dzięki której świadomość mieszkańców na temat funkcji rad okręgów mogłaby wzrosnąć. Pozostaje pytanie, czy to rzeczywiście wystarczy.
– Rady okręgów nie powstają przede wszystkim z powodu ograniczenia ich kompetencji, które sprowadzają się właściwie do niewiążących opinii lub artykułowania problemów oraz z powodu niesprzyjającej ordynacji wyborczej, a nie tylko z powodu braku promocji ze strony miasta – argumentował Bartosz Szymański, radny KO z doraźnej komisji ds. rad okręgów.
Mieszkańcy zwrócili uwagę, że dużą szansę – w kontekście kampanii promocyjnej i konsultacji społecznych – daje zwrot ku cyfrowym metodom komunikacji, chętnie rozwijanym zwłaszcza w dobie aktualnej sytuacji epidemicznej. Marcin Czyżniewski argumentował, że e-komunikacja niweluje niejako czynnik ludzki. Przyznał jednak, że trzeba będzie pomyśleć o zmianie formuły zbliżających się wyborów do rad.
– Nie da się przeprowadzić w kwietniu tradycyjnych wyborów. Aplikacja do głosowania jest pomysłem – przyznaje Marcin Czyżniewski.
Justyna Kardasz dodaje, że w niedzielę stworzona została petycja, aby wybory odbyły się wiosną, ale przy wykorzystaniu bezpiecznych, alternatywnych metod. Wojciech Klabun przestrzegł, że taka forma może wykluczyć z procedury starszych mieszkańców miasta.
– Pomyślmy też nad innym rozwiązaniem. Czemu nie można zrobić kilku miejsc do głosowania? – proponuje Marcin Łowicki.
Na koniec spotkania nawiązano do wyników prac doraźnej komisji ds. rad okręgów. Jeden z naszych czytelników poprosił o komentarz przewodniczącą Justynę Kardasz.
– Jestem rozczarowana. W pracach komisji zabrakło partycypacji. Jeżeli mieszkańcy proszą, żeby spotkania odbywały się popołudniami, a odbywają się rano, to o czym my mówimy? – komentowała Justyna Kardasz. – Mieszkańcy nie mieli okazji się wypowiedzieć.
Społecznicy przyszłości rad okręgów nie widzą w jasnych barwach. Mają jednak nadzieję, że narastające problemy uda się rozwiązać. Zbliżające się, wiosenne wybory będą tego najlepszym sprawdzianem.
Na kolejne „Rozmowy nie tylko toruńskie” zapraszamy już w najbliższy wtorek o 20.00. Program będzie transmitowany na żywo na profilu Facebook Tylko Toruń.
Gjk
25 lutego 2021 @ 23:14
„Mòwił dziad do obrazu…”
a obraz:
„Siadaj Nitras”.
Grzesiek
24 lutego 2021 @ 15:13
Ważna rozmowa