Skrajnie zaniedbany i wychudzony pies odebrany przez TTOPZ. Niestety nie udało się go uratować
W sobotę 10 kwietnia Toruńskie Towarzystwo Ochrony Praw Zwierząt odebrało skrajnie wychudzonego i zaniedbanego psa “Bobika”.
Pies w typie shar pei wyglądał koszmarnie. Był bardzo wychudzony i zaniedbany. Od razu zajęła się nim Przychodnia Weterynaryjna Kościuszki w Toruniu.
Nie wiadomo było jednak, czy ratunek dla “Bobiego” nie przyszedł za późno. Walka o jego życie trwała. Pies miał chorą tarczycę, niewydolność nerek i mocno powiększone serce. Obfity kamień nazębny był w tym przypadku sprawą marginalną.
Przypuszczenia niestety się sprawdziły i ratunek przyszedł za późno. “Bobika” nie udało się uratować mimo usilnych starań.
– To jest odpowiedni moment, żeby każdy z was zastanowił się, czy gdzieś na waszym osiedlu nagle nie zniknął pies. Czy gdzieś wśród waszych sąsiadów, znajomych nie dzieje się podobna sytuacja. Czy gdzieś ktoś nie potrzebuje pomocy dla swojego zwierzaka. Nie oceniaj, tylko sprawdź co się dzieje u ciebie na podwórku – czytamy na facebookowej stronie Fundacja Najlepszy przyjaciel.