Stowarzyszenie Rowerowy Toruń podsumowało 2018. Inwestycje „poza jedną – nic nie wnoszą do systemu tras rowerowych”
Rowerowy Toruń opublikowało podsumowanie sytuacji rowerowej w mieście za 2018 rok. Wskazało mocne i słabe punkty zeszłego roku. W ich ocenie jest gorzej niż 2017 roku.
Wielką klapą zeszłego roku był brak roweru publicznego. Niedawno opisywaliśmy kolejne perypetie związane z przetargiem. Taki rozwój wypadków wskazuje na to, że i w tym roku stacji rowerowych może nie być na czas. Drugim minusem był spadek w rankingu miast przyjaznych rowerzystom magazynu Rowertour, gdzie do tej pory Toruń radził sobie świetnie i znajdował się „na pudle”.
Stowarzyszenie wymienia i opisuje poszczególne realizacje rowerowe. Wytyka również błędy, jak np. przewężenie drogi dla rowerów przy Szosie Chełmińskiej na wysokości piekarni Górskich.
- W ramach modernizacji Szosy Chełmińskiej na odcinku Trasa Średnicowa Północna – ul. Polna po stronie zachodniej wybudowano drogę rowerową o szerokości 2 m.
- W ramach przebudowy ulicy Turystycznej wybudowano drogę rowerową po stronie północnej.
- Przebudowa ul. Łódzkiej na odcinku: ul. Lipnowska – ul. Zdrojowa. To, co powstało w ramach inwestycji jest właściwie chodnikiem z dopuszczeniem ruchu rowerów. Znajduje się on tylko po jednej stronie jezdni i tylko tam znajduje się oświetlenie.
- Budowa ul. Szymańskiego na terenie dawnej Elany – twórcy raportu zwracają na wysoką jakość niektórych rozwiązań, np. wjazdy z jezdni na ddr.
- Budowa ul. Stawki Południe na odcinku ul. Łódzka – ul. Łączna – tu stowarzyszenie zwróciło uwagę, że w zasadzie dla stref Tempo 30 nie przewiduje się budowy dróg dla rowerów – tu jednak obowiązuje MPZP, w którym dla takiej znalazło się miejsce.
- Jako jedyną znaczącą inwestycję, która może skłonić mieszkańców do przesiadki na rower stowarzyszenie wskazało budowę drogi rowerowej od ul. Starotoruńskiej do granicy miasta w kierunku Przysieka. Do tej pory ruch rowerowy odbywał się ruchliwym poboczem drogi krajowej.
Więcej informacji w tym linku.