Straż Miejska o stoiskach pod pomnikiem: to nie handel, a akcja charytatywna
Wracamy do tematu stoisk, które pojawiły się w poniedziałek pod pomnikiem Kopernika. Wzbudziły one spore kontrowersje. Otrzymaliśmy komentarz Straży Miejskiej w tej sprawie.
Przypomnijmy: stoiska z watą cukrową i ziemniakami pojawiły się w poniedziałek. Zdaniem Aleksandry Iżyckiej z Biura Toruńskiego Centrum Miasta nie wydano tu pozwolenia na handel, a w dodatku stoiska stały w odległości mniejszej niż 15 metrów od pomnika astronoma. Sytuacja powtórzyła się we wtorek.
Straż Miejska niby do nich podjeżdża, chwilę rozmawia i wszystko zostaję tak jak było, to skandal – stwierdza jeden z mieszkańców. – Oni pojawiają się na ulicy Szerokiej już od kilku lat, przez ostatni rok stali z tym badziewiem przed informacją turystyczną… Teraz posunęli się jeszcze dalej, dramat! Miasto chowa głowę w piasek.
Postanowiliśmy zwrócić się do toruńskich strażników miejskich z pytaniami w tej sprawie.
Czynności kontrolne przeprowadzone przez Straż Miejską nie potwierdziły faktu prowadzenia handlu – wyjaśnia Jarosław Paralusz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej. – W przedmiotowej przestrzeni prowadzona jest zbiórka publiczna zarejestrowana przez Fundację, która posiada stosowne dokumenty do prowadzenia tego typu działalności.
Jak dodaje rzecznik, działania fundacji nie naruszają art. 603 Kodeksu Wykroczeń, mówiącego o prowadzeniu sprzedaży na terenie należącym do gminy, zaś w kwestii zajęcia terenu bez zezwolenia interweniować powinno Biuro Toruńskiego Centrum Miasta, bo to ono ma odpowiednie ku temu kompetencje.
Maja
13 czerwca 2024 @ 10:57
Przecież to są jakieś zarty. Tę 'fundację’ prowadzi gościu, który ma wyroki, jest dobrze znany policji, wszedzie gdzie się pojawia zaczynają sie problemy. Naprawde ktoś uważa, że te pieniadze(oczywiście bez placenia jakichkolwiek podatkow) trafiają do potrzebujących? Ha ha dobre sobie. Jestescie dzienikarzami, wystarczy poświęcić troche czasu, zeby sprawdzić ile pieniedzy tafia z tej 'zbiórki’ na cele charytatywne.. mozna to zrobić online. Poza tym to nie jest zbiórka.. tam są ceny ustalone, jak nie zaplacisz 20zł to waty czy ziemniaka nie dostaniesz. Wstyd dla miasta, nie podejmując interwencji od kilku lat przykłada rękę do okropnego prodeceru żerującego na naiwności ludzi. W dodatku tak bardzo szpecąc ścisłe centrum zabytkowego Miasta, przypominam wpisanego na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.