Szpitale wstrzymują przyjęcia i odwołują zabiegi. Jak wygląda sytuacja w Toruniu?
W całej Polsce coraz więcej szpitali zmaga się z problemami finansowymi, które wpływają na dostępność usług medycznych. Wśród głównych przyczyn trudnej sytuacji finansowej placówek znajdują się niewypłacone nadwykonania oraz brak funduszy na nielimitowane świadczenia. Skutkuje to ograniczaniem przyjęć pacjentów, a w niektórych przypadkach zawieszeniem działania całych oddziałów. Jak sytuacja wygląda w Toruniu?
Jako jeden z przykładów w materiale TVN24, który odczuwa te trudności, jest stosunkowo nowy szpital w Żywcu. Placówka przyciągała dużą liczbę pacjentów, jednak teraz zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Jak informuje dyrektorka szpitala, Małgorzata Świątkiewicz, ze względu na brak płatności za nadwykonania, placówka odwołuje przyjęcia do poradni ortopedycznej oraz ginekologiczno-położniczej.
– Płynność mamy problematyczną i z uwagi na niewypłacone nadwykonania przez Narodowy Fundusz Zdrowia to jest już ponad 40 milionów złotych – mówi Świątkiewicz cytowany przez portal tvn24.pl. Brak środków sprawił, że szpital musiał już odwołać część październikowych wizyt, a w najbliższym czasie sytuacja ta dotknie nawet 6 tysięcy pacjentów, których wizyty były zaplanowane na kolejne miesiące. Dodatkowo, firma zarządzająca szpitalem złożyła wniosek o zawieszenie działania trzech oddziałów.
Toruń bez problemów
Pomimo trudności w wielu placówkach w Polsce, sytuacja w szpitalach w Toruniu wydaje się być stabilna. Jak poinformował Eryk Milarski, rzecznik prasowy Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu (SSM), placówka działa w trybie standardowym i nie odczuwa podobnych problemów finansowych.
– W SSM nie dochodzi do wspomnianych sytuacji – zapewnia Milarski.
Podobne stanowisko zajmuje Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. – W Szpitalu Wojewódzkim w Toruniu nie wstrzymujemy przyjęć i nie odwołujemy zabiegów z takich powodów – podkreśla.