Toruń: przy Szosie Chełmińskiej powstanie nowa jadłodzielnia
Idea dzielenia się jedzeniem zjednuje coraz więcej zwolenników. Na chwilę obecną w Toruniu działają cztery jadłodzielnie, a już jutro dołączy do nich kolejna. „Korzystać może każdy, bez względu na status materialny”, mówi Michał Piszczek, jeden z inicjatorów foodsharingu w Toruniu.
Jadłodzielnie w Toruniu funkcjonują obecnie na targowisku Manhattan przy ul. Działowskiego oraz przy ul. Waryńskiego. Ich pomysłodawcom przyświeca prosta idea – podziel się jedzeniem.
– Udostępniamy miejsce do bezpłatnej wymiany jedzenia. W praktyce polega to na tym, że jeżeli komuś zostanie jedzenie, którego sam nie skonsumuje, a które jest zdatne do spożycia, to może takie jedzenie przynieść do jadłodzielni. Ktoś na pewno z tego skorzysta – mówi Michał Piszczek.
Do specjalnych szaf z lodówkami każdy może włożyć niepotrzebną żywność. Z takiej możliwości korzystają zarówno osoby prywatne, jak również restauracje, sklepikarze czy właściciele straganów na targowiskach. Przedsiębiorcy chętnie dzielą się niesprzedaną żywnością. Chętni mogą z niej skorzystać przez 24 h/dobę, 7 dni w tygodniu.
– Naszym głównym celem jest zapobieganie marnowaniu jedzenia. Foodsharing to nie jest kolejna inicjatywa pomocowa, skierowana do ludzi ubogich. Korzystać może każdy, bez względu na status materialny. Chodzi o to, że nie konsumować za dużo, tylko, żeby wykorzystywać to, co jest – tłumaczy Michał Piszczek.
Oddolny ruch społeczny Foodsharing Toruń podjął współpracę z miejską spółką Urbitor i razem stawiają kolejną jadłodzielnię przy targowisku na Szosie Chełmińskiej. Urbitor będzie opłacać prąd, a w przyszłości spółka planuje także zorganizowanie akcji edukacyjnych. Otwarcie jadłodzielni przy targowisku Chełmińska już jutro, w środę 9 grudnia. To jednak nie wszystko.
– Chcielibyśmy, aby docelowo stworzyć jadłodzielnię przy każdym toruńskim targowisku, czyli także przy ul. Okólnej, przy Giełdzie Towarowej i przy ul. Mickiewicza – dodaje Michał Piszczek.
Więcej punktów, to więcej pracy. Jadłodzielnię trzeba przynajmniej raz dziennie skontrolować, a min. raz w tygodniu wyczyścić. Zajmują się tym wolontariusze, których zaczyna brakować. Brakuje także ratowników żywności, czyli osób, które odbierają żywność od osób, które zgłoszą chęć jej oddania oraz zbierają niesprzedane produkty z targowiska. Wszyscy chętni do pomocy mogą zgłaszać się do Jadłodzielni Foodsharing Toruń.
Myszofoniks
9 grudnia 2020 @ 10:03
To najlepsze co można zrobić dla drugiego człowieka w tych czasach, po prostu podzielić sie tym co mamy zamiast wyrzucać do kosza. Fantastyczna domena jeśli to przetrwa, a do tego utworzy się sieć takich punktów. ❤❤❤