UMK i samorząd komentują kolokwium prof. Kobusa
Dziś rano społeczność studencką obiegły informacje o nieprawidłowościach w przeprowadzaniu kolokwiów na Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej. Do sprawy odniosły się władze uczelni, zaznaczając, że „nie ma tu mowy o oprogramowaniu szpiegowskim”. Doniesienia skomentował także Samorząd Studencki UMK i podkreślił, że podobne problemy można zgłaszać bezpośrednio do organizacji.
Przypominamy, że chodzi o doniesienia studentów i doktorantów o konieczności instalowania autorskiego oprogramowania, napisanego przez prof. Kobusa w celu odbycia kolokwium z przedmiotu „systemy operacyjne”. Studenci tłumaczą, co potwierdza sam autor programu na zarejestrowanych rozmowach, że oprogramowanie „wykrada dane na temat prywatnych urządzeń studentów oraz robi zrzuty ekranu i wysyła je na serwer wydziałowy”. Na nagraniach słychać dodatkowo, jak prof. Kobus komentuje: „Wymusiłem na nich, żeby mieli te gęby podoświetlane jak należy”. Więcej o sprawie w artykule poniżej.
Do szokujących doniesień odniosła się dzisiaj uczelnia.
– Kolokwium, które wzbudziło kontrowersje, nie zostało przeprowadzone w formie tradycyjnej. Chętni studenci mogli jedynie skorzystać z infrastruktury uczelni (komputerów). Z możliwości tej skorzystało 10 z 60 studentów. Studenci pracowali w dwóch pracowniach przy zachowaniu dystansu. Uczelnia nie jest zamknięta dla studentów, pracuje na przykład Biblioteka. Było więc to zgodne z naszymi wewnętrznymi regulacjami, a także z ogólnymi zaleceniami dotyczącymi funkcjonowania uczelni w czasie pandemii – informuje Zespół Prasowy UMK. – Z wyjaśnień wykładowcy, a także ze wstępnej opinii Uczelnianego Centrum Informatycznego wynika, że nie ma tu mowy o „oprogramowaniu szpiegowskim”. Jednak ze względu na złożoność techniczną i ewentualne konsekwencje prawne tej kwestii, sprawa zostanie szczegółowo wyjaśniona.
Pozostałe zarzuty, m.in. sposób oceniania studentów przez prof. Kobusa, także będą wyjaśniane. O podjęciu czynności wyjaśniających poinformował także Samorząd Studencki UMK, podkreślając, że pozostaje w stałym kontakcie z władzami uczelni oraz z Wydziałową Radą Samorządu Studenckiego WFAiIS.
O skomentowanie sprawy poprosiliśmy także prof. Kobusa.
–W sprawie zarzutów, które skierował do władz UMK pod moim adresem p. mgr Krzysztof Dobosz, a które później upublicznił, odniosłem się w oddzielnym piśmie przekazanym władzom uczelni i dlatego do czasu wyjaśnienia całej sprawy nie będę jej komentował – poinformował naszą redakcję prof. Jacek Kobus.
Student
9 lutego 2022 @ 04:56
Znając życie nic nie zostanie zmienione wymowki dla p Kobusa już wymyślone jednak jak zawsze wszystko Ok a jeszcze niepotrzebnie oberwie Pan Dobosz :/
Student
8 lutego 2022 @ 08:29
Kolejna potwarz, w apelu zostały jasno i klarownie zadane pytania do władz uniwersytetu. Na żadne z nich nie została udzielona odpowiedż. Uniwersytet pokazuje na kolejnym kroku że kpi sobie ze studentów i praktykuje kolesiostwo i ochronę stołków zamiast wyjść na przeciw i zrobić porządek.
Teść
7 lutego 2022 @ 18:19
Ci, którzy nie chcieli zapewne pisali z domu po zainstalowaniu wspomnianego oprogramowania.
Student
7 lutego 2022 @ 20:12
Polecam zapoznać się, z którego apelem dotyczy artykuł (szczególnie akapit 4):
https://drive.google.com/file/d/1Z4CMRKcxM_0bT4q5ULWuC_EEUHt2SwAX/view?fbclid=IwAR0RplOvPK4XFEe0Og9nQCRsFV9s-UMOYUyn9–OnJjUyrqqylN1Vdj9-y0
Aby podejść do egzaminu, należy uruchomić ledwo działający skrypt przygotowany przez prof. K (który nie był sprawdzany przez nikogo pod kątem bezpieczeństwa, a przesyła masę prywatnych danych), który działa tylko na kilku wybranych systemach operacyjnych (typu Linux).
Skrypt i tak nie działa bez wcześniejszych przygotowań (zainstalowanie starczych wersji oprogramowania).
Tak naprawdę nie widzę tu żadnej dobrowolności ze strony studenta jeżeli jego sprzęt nie spełnia wymagań programu szpiegującego albo jeśli ten program po prostu nie działa.
Student musi przyjść na egzamin stacjonarny, albo nie ma szans go zdać.
Teść
8 lutego 2022 @ 00:02
No ale na tym egzaminie po przyjściu student pracuje również na komputerze więc żadna różnica. Poza tym zajęcia też są obowiązkowe i w większości stacjonarne. Co to za problem więc „przyjść na egzamin”. To już przesada i to gruba. Studentowi nie w smak przyjść na egzamin. Paranoja.
PS.
Uruchamiasz VirtualBoxa i instalujesz Linuxa i spełniasz wymagania profesora bez problemu.
Dawna studentka
8 lutego 2022 @ 03:23
Myślę, że to kolokwium to tylko/ aż zapalnik aby coś zrobić w końcu, po tylu latach chorego podejścia „profesora”. Nareszcie jest jakis dowód, pretekst by studenci zostali wysłuchani na szerszą skale. Przez te lata (może naście lat) nikt nic nie robił ze wszelkimi skargami, prośbami. Władzie Wydziału, a zapewne i Uczelni wiedziały o widzi mi się profesora. Nigdy nic z tym nie zrobiono, „profesor” był nietykalny.
xyz
8 lutego 2022 @ 08:33
Takie czasy…. Jedyną akceptowalną przez studenta oceną jest ocena pozytywna… co oczywiście jest sprzeczne z procesem dydaktycznym. Poprawki też są dla ludzi. Obowiązkiem wykładowcy jest dążenie do maksymalnego usprawnienia procesu zdalnego zdawania egzaminów i wyników, które będą odzwierciedlały wiedzę studenta a nie możliwości urządzeń.
Inny Student
8 lutego 2022 @ 10:42
W instrukcji skryptu pisze:
„Uwaga! System Linux NIE może być uruchomiony w środowisku wirtualizacyjnym,
np. VirtualBox.”
Zarządzenie nr 11 Rektora Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu z dnia 25 stycznia 2022 r. w sprawie szczególnych rozwiązań w zakresie organizacji kształcenia na UMK
https://www.umk.pl/koronawirus/organizacja-zajec-dydaktycznych-oraz-dzialalnosc-naukowa/ZR.11.2022.pdf
„W okresie od dnia 31 stycznia 2022 r. do dnia 27 lutego 2022 r. wszystkie zajęcia
dydaktyczne na studiach i innych formach kształcenia odbywają się z wykorzystaniem
metod i technik kształcenia na odległość.”
„Egzaminacyjna sesja zimowa oraz egzaminacyjna sesja zimowa poprawkowa w roku
akademickim 2021/2022 odbywa się z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na
odległość.”
Teść
11 lutego 2022 @ 01:13
Owszem zadziała pod VirtualBox. Ponadto można go zmodyfikować tak by tego nie wykrył.
Zirytowany student.
7 lutego 2022 @ 15:52
„Kolokwium, które wzbudziło kontrowersje, nie zostało przeprowadzone w formie tradycyjnej. Chętni studenci mogli jedynie skorzystać z infrastruktury uczelni (komputerów). Z możliwości tej skorzystało 10 z 60 studentów. Studenci pracowali w dwóch pracowniach przy zachowaniu dystansu.”
Studenci którzy nie byli chętni dobrowolnie skorzystać z infrastruktury ani spełnić wymagań skryptu szpiegującego… musieli dobrowolnie przyjąć ocenę 2?