Upamiętniono wyjątkowe wybory. W Toruniu jest plac 4 czerwca
Od wczoraj skwer przy Alei Solidarności nosi nazwę „Plac 4 czerwca 1989”. Tablicę odsłonięto w 34. rocznicę przełomowych dla Polski wyborów. Decyzja o upamiętnieniu tego wydarzenia zapadła w Radzie Miasta jednomyślnie.
Na skwerze pojawiło się wielu bezpośrednich uczestników wydarzeń z lat 80-tych ubiegłego wieku, członków opozycji solidarnościowej, działającej na rzecz obalenia komunistycznych władz. Obecni byli senator Jan Wyrowiński, były rektor UMK prof. Stanisław Dembiński, honorowy obywatel Torunia prof. Antoni Stawikowski – przewodniczący ówczesnego Komitetu Obywatelskiego, dr Jerzy Wieczorek – pierwszy po odrodzeniu samorządu terytorialnego prezydent miasta, również honorowy obywatel Torunia, oraz wielu działaczy powstałego w 1980 r. Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, m.in. Stanisław Śmigiel, Michał Grabianka i Kazimierz Kozłowski.
Wierzyliśmy, że „ten dzień nadejdzie” i ten dzień nadszedł 4 czerwca 1989 roku! I Państwo, którzy dziś protestujecie, też możecie być z tego zadowoleni, bo dzięki temu protestujecie! – mówił senator Jan Wyrowiński w reakcji na skandującą część osób obecnych na uroczystości. – Ten dzień nadszedł! Myśmy na niego czekali i doczekaliśmy się, a powstańcy listopadowi go nie doczekali! My, działacze „Solidarności”, w większości pokolenie urodzonych po wojnie, doczekaliśmy tego wielkiego dnia 4 czerwca, kiedy Polska ponownie stawała się państwem wolnym, demokratycznym i suwerennym! To szczęście mieli niektórzy, nieliczni już, z pokolenia Armii Krajowej! Wśród nich była bohaterka, honorowa obywatelka naszego miasta, prof. gen. Elżbieta Zawacka „ZO”. Pamiętam jej radość w tym dniu! Jak ona się cieszyła, że dożyła tego momentu, że mogła dla tego pokolenia, które tak dramatycznie doświadczyło historii po 1945 roku, zaświadczyć: Tak, jesteśmy w wolnym kraju! Ta wielka radość, która wtedy zapanowała, jest warta naszej pamięci! Ten wielki, społeczny ruch „Solidarność”, który wtedy właśnie odniósł swoje największe zwycięstwo, bo odradzała się wolna, demokratyczna Polska!
O symbolice daty 4 czerwca mówił także prezydent Michał Zaleski:
Po raz pierwszy, jak długo pamiętam, w takim uroczystym momencie nadania nazwy miejscu uczestniczy tyle osób, że wszyscy tu Państwo jesteście! Wywodzić to trzeba oczywiście z symboliki 4 czerwca 1989 roku, a więc „nie ma wolności bez solidarności”! To jest w sercach wszystkich, którzy są tu dzisiaj, w tym miejscu i w tym czasie. Nie byłoby wolnych wyborów, gdyby nie każdy, kto wówczas oddawał swój głos ze świadomością, iż wreszcie oddaje go według własnego myślenia, własnych przekonań i wiary oraz własnego przewidywania przyszłości na wolną, demokratyczną Polskę! I to była ta „Solidarność” – największy ruch społeczny, jaki wówczas był w Europie.
Wczoraj nastąpiło także złożenie kwiatów pod tablicą NSZZ Solidarność” przy ul. Piekary, a w katedrze śś. Janów została odprawiona mszą św. w intencji związków zawodowych i Polski.
4 czerwca 1989 roku doszło do pierwszych częściowo wolnych wyborów do Sejmu i całkowicie wolnych do Senatu. Na mocy ustaleń zawartych przy Okrągłym Stole dla PZPR przypadało 65 proc. miejsc w Sejmie. Pozostałe 35 proc. pochodziło z wolnego wyboru, o te miejsca walczyła strona solidarnościowa. W przypadku przywróconego Senatu nie stosowano żadnych wydzieleń miejsc, tam żaden kandydat PZPR nie uzyskał w głosowaniu mandatu.