Węzeł przesiadkowy przy Dworcu Wschodnim. Co z mieszkańcami ul. Sobieskiego?
W obrębie Dworca Wschodniego szykują się duże zmiany. Miasto ma plany na budowę węzła przesiadkowego i zmianę układu drogowego w okolicy pl. Skarbka i sąsiadujących ulic. Ma to przede wszystkim udrożnić ruch w korkującej się części Torunia, ale zaproponowane rozwiązania nie wszystkim się podobają.
Przygotowane zostały dwa warianty budowy węzła przesiadkowego. Oba zakładały znaczną ingerencję w obecny wygląd obszaru u zbiegu ulic Żółkiewskiego, Kościuszki, Skłodowskiej-Curie i Sobieskiego. Oba przewidywały zwiększenie liczby miejsc parkingowych i wyburzenie części budynków. Miasto zaprosiło mieszkańców do konsultacji. W spotkaniach z autorami projektów 22 stycznia wzięło udział około 40 osób, a na nadsyłanie uwag mailowo dano 2 tygodnie.
Najwięcej zastrzeżeń mieszkańców budziły kwestie brakującej w obu przedstawionych rozwiązaniach zieleni i nadmiar miejsc parkingowych. Do tego dochodzi konieczność ingerencji w historyczną zabudowę. Zgodnie z pierwszym wariantem, konieczne byłoby wyburzenie dwóch budynków przy ul. Sobieskiego. Chodzi tu o numery 62 i 64. W drugim wariancie, poza wspomnianymi, do likwidacji byłyby też budynki o numerach porządkowych 47, 49 i 51. Nie ma jednak wariantu, który zagwarantowałby nienaruszalność zabudowy przy ul. Sobieskiego 62 i 64. A ta jest zamieszkała. Udało nam się porozmawiać z panią Jagodą, która w jednej ze wspomnianych kamienic mieszka od 8 lat. O tym, że miasto planuje kompletną przebudowę tuż pod jej oknem, a samo okno wraz z całym budynkiem ma stamtąd zniknąć, dowiedziała się z mediów. Ze strony miasta nie było żadnego kontaktu, mimo że oba przedstawione warianty zakładają, że jej mieszkanie stamtąd zniknie. Choć kobieta mieszkanie jedynie wynajmuje, to twierdzi, że z właścicielami również nikt się nie kontaktował.
O sprawie pani Jagoda próbowała dowiedzieć się nieco więcej. W ubiegły czwartek (28 stycznia) napisała maila pod podany w konsultacjach adres. Jeszcze do piątku mieszkańcy mogli tam nadsyłać swoje uwagi dotyczące planowanej inwestycji.
– Otrzymałam automatyczną odpowiedź, że skontaktuje się ze mną odpowiedni wydział Urzędu Miasta. Potem nie było już żadnej wiadomości – mówi nam mieszkanka budynku przy ul. Sobieskiego.
Mieszkańcy z niepewnością patrzą w przyszłość, bo o losie swoich mieszkań dowiadują się z mediów. Nie wiedzą też, co stanie się z nimi, kiedy któryś z wariantów zostanie już przyklepany i rozpocznie się wcielanie planów w życie. Czy będą mogli liczyć na mieszkania zastępcze? Tego nikt im nie powiedział.
O konieczności zmian w rejonie Dworca Wschodniego możemy przeczytać na stronie Urzędu Miasta. Podkreślono tam również, że obie koncepcje zakładały m.in. pasy zieleni i nową infrastrukturę pieszo-rowerową, a zgłaszane przez mieszkańców uwagi w tym zakresie zostaną wzięte pod uwagę przy dalszych pracach projektowych. Czy jednak uda się uchronić skazaną na stracenie zabudowę? Trudno to przewidzieć, choć odpowiedź może sugerować fakt, że wśród przedstawionych wariantów przebudowy tego terenu nie znalazł się taki, na którym zachowano kamienice przy ul. Sobieskiego 62 i 64.
Uwagę na to zwróciło także Stowarzyszenie Zielony Toruń, które skrytykowało oba warianty. Zdaniem społeczników są one „przeskalowane, drogie i niszczą bezpowrotnie dwa bardzo ważne dla mieszkańców Jakubskiego i Mokrego aspekty: zieleń i historyczną zabudowę, która jest istotnym elementem ich tożsamości”. Zielony Toruń miejskie warianty odrzuca również z innego względu. Budowa węzła przesiadkowego realizowana ma być w ramach Bit City III, czyli programu mającego służyć przede wszystkim poprawie jakości transportu zbiorowego. W przypadku Dworca Wschodniego faktycznie mówimy tu o udogodnieniu dla podróżujących autobusami czy tramwajami, ale zdaniem Zielonego Torunia to tylko przykrywka dla „zabetonowania” okolicy. Miasto tłumaczy, że projekt ma na celu m.in. udrożnienie ruchu.
– Nie ulega wątpliwości, że obszar w sąsiedztwie dworca Toruń Wschodni i pl. Skarbka musi być zrewitalizowany – mówił jeszcze w trakcie trwania konsultacji Paweł Piotrowicz, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej i Informacji. – Skrzyżowanie na pl. Skarbka nie obsługuje niektórych kierunków, często się korkuje i wymaga udrożnienia. Infrastruktura drogowa w rejonie budynku dworca jest bardzo przestarzała i niefunkcjonalna, zarówno dla kierowców, jak i pieszych. Nowej jakości wymaga powiązanie komunikacji miejskiej i kolejowej. Teren przy Dworcu Wschodnim, będący często pierwszym miejscem widzianym przez osoby przyjeżdżające do naszego miasta koleją, zasługuje na nowoczesny, estetyczny wygląd i rozwiązania komunikacyjne uwzględniające współczesne potrzeby jego użytkowników.
Nie bez znaczenia pozostaje także forma, w jakiej udostępnione zostały warianty przebudowy. Rysunek, jaki pokazano, kiedy ogłaszano konsultacje, był mało czytelny, na co zwracali uwagę internauci. Dopiero po czasie na stronie konsultacji pojawił się nieco łatwiejszy schemat.
Z informacji, jakie zostały do tej pory udostępnione, nie wynika, kiedy w rejonie pl. Skarbka zostanie wbita pierwsza łopata, ani ile cała inwestycja miałaby kosztować. Nie wiemy też, w jakim stopniu w dalszych pracach projektowych zostaną wykorzystane uwagi przekazane w czasie konsultacji. A mieszkańcy ul. Sobieskiego zachodzą w głowę, czy muszą szykować się do wyprowadzki.