Wiosenne porządki uczniów „Jedynki”
Wrzosy, Bydgoskie Przedmieście, Na Skarpie, Podgórz, Rubinkowo, Rudak, a także Cierpice, Czernikowo, Czarne Błoto, Raciniewio, i Przysiek – to tam uczniowie I LO w Toruniu pracowali w ramach Wiosennego Mega Sprzątania Ziemi. W akcji wzięło udział ponad stu uczniów, absolwentów oraz rodziców toruńskiej „Jedynki”. i.
W tym roku było mniej śmieci, ale to nie znaczy, że było ich mało. Pytałam mijanych ludzi, co sądzą o takich akcjach. Byli za, ale mieli wątpliwości, czy to coś zmieni. Już zmieniło! Ziemia jest czystsza o kilkanaście kilogramów śmieci! Segregujemy, więc sporo z tych rzeczy otrzyma drugie życie! A tak rozkładałyby się przez setki lat, wydzielając toksyny. Ludzie widzą co robimy i może nie pójdą w nasze ślady (a może pójdą?), ale jest szansa, że zastanowią się dwa razy, zanim wyrzucą odpady tam, gdzie nie powinni. Lepiej działać niż poddawać się pasywności, „bo co to da”. Nie mam żadnych wątpliwości, że podejście „nic nie robię, bo to nic nie zmieni” faktycznie nic nie zmieni. Natomiast to działanie, choćby w skali mikro, takie jak nasze, oprócz oczywistych i natychmiastowych efektów ma szansę przemienić się w coś makro. Tylko to jest proces wymagający czasu. Naukowcy mówią, że tego czasu mamy mało. Ile by go nie było, ja wolę działać tak, by wspierać życie i mam nadzieję, że wy również – mówi Ilona Sziling, koordynatorka lokalnych działań klubu MEGA w I Liceum.
A jak wyglądało sprzątanie?
W lesie napotkałyśmy różnego rodzaju śmieci, od styropianu po częściowo zardzewiałe, metalowe pręty. Najwięcej było ich pośród krzaków oraz niższych drzew. Wokół ławek znalazłyśmy szklane i plastikowe butelki oraz opakowania po wafelkach, jedzeniu na wynos, a nawet opakowania po wędlinach. Podczas sprzątania spotkałyśmy mężczyznę, który zaczął bić nam brawo i powiedział, że bardzo podziwia i szanuje nas za to, że dbamy o naszą planetę, a także pochwalił się, że on też sprząta w wolnym czasie lasy i parki. Również inne osoby, które tego dnia spacerowały po lasku przyglądały się nam z podziwem i aprobatą. Po godzinie zebrałyśmy 3 worki śmieci, co było dla nas ogromnym szokiem. Po zakończonym sprzątaniu wrzuciłyśmy worki do odpowiednich pojemników na śmieci, miałyśmy wspaniałe humory i wiedziałyśmy, że dzięki naszemu działaniu nie tylko posprzątałyśmy część planety, ale również zainspirowałyśmy innych przechodniów do wzięcia worka i posprzątania kawałka świata oraz do tego, aby przed wyrzuceniem papierka po cukierku, czy butelki w krzaki zastanowili się, czy warto – dodaje Zofia Czarnecka z klasy IE.
Już na wejściu rzucała się w oczy masa kapsli, opakowań po jedzeniu oraz papierosów. Im dalej szłyśmy, tym więcej śmieci znalazłyśmy – oczywiście mnóstwo butelek (plastikowych i szklanych), chusteczek, worków foliowych. Do tego natknęłyśmy się na rzeczy, których człowiek nie spodziewa się znaleźć w lesie – buty, ubrania, myszki komputerowe, kable i wszelkiej maści sprzęt elektroniczny. W nieco ponad godzinę napełniłyśmy 7 worków 120l, choć niestety nie przeszłyśmy nawet połowy lasu. Cały czas byłyśmy w szoku z powodu ilości śmieci w lasach. Jest to po prostu bardzo przykre, że przez własną wygodę niszczymy naszą planetę. – mówi Natalia Laudańska z klasy 2C.
Uczniowie sprzątali różne miejsca, ale wszystkie łączyło jedno – ogromna ilość zanieczyszczeń. Wszyscy, którzy wzięli udział w akcji spędzili aktywnie czas na świeżym powietrzu i odczuwają satysfakcję, ponieważ zrobili coś dobrego dla Ziemi.
7 maja 2021 @ 00:12
Wiadomo.
Akcja dla selfików!
Nie brawo wy.