Dożynki wojewódzkie. Święto plonów w Inowrocławiu
Wielki korowód dożynkowy, kiermasze z lokalnymi przysmakami i ludowym rękodziełem, przegląd kapel ludowych, wyścigi traktorów i wystawa maszyn rolniczych, rajd rowerowy, a zwieńczeniem koncert Urszuli na scenie pod chmurką. W Inowrocławiu odbyły się dożynki wojewódzkie.
27 sierpnia podczas obchodów święta plonów obecni byli: Elżbieta Piniewska przewodnicząca sejmiku województwa, Piotr Całbecki marszałek, Mikołaj Bogdanowicz wojewoda, Zbigniew Sosnowski wicemarszałek, Stanisław Pawlak przewodniczący komisji rolnictwa w sejmiku województwa, Tadeusz Pogoda przewodniczący komisji infrastruktury oraz radni województwa, parlamentarzyści i przedstawiciele lokalnych władz. Polowej mszy świętej przewodniczył abp Wojciech Polak prymas Polski i metropolita gnieźnieński.
– Nie jesteśmy jedynie widzami w tym świecie – mówił ksiądz prymas w homilii, nawiązując do trudu i misji rolnika. – Mamy do wykonania zadanie i [związaną z tym] odpowiedzialność. Chleb łamany dziś jest dla nas wyzwaniem, byśmy dzielili nasze życie z drugimi.
Podczas popołudniowej oficjalnej części uroczystości odbyły się wystąpienia gospodarzy i zaproszonych gości. List od premiera Mateusza Morawieckiego do wszystkich zgromadzonych został odczytany przez wojewodę Mikołaja Bogdanowicza.
– Rolnictwo się zmienia, opiera się na coraz nowocześniejszych technologiach produkcji, których koszty jednak rosną niewspółmiernie do cen sprzedaży produktów rolnych – mówił w swoim wystąpieniu marszałek Piotr Całbecki. – Tak nie powinno być. Szczególnie ciężko jest rolnikom na małych gospodarstwach. Nikt dla was nie ustala minimalnego wynagrodzenia, nie możecie negocjować stawek za płody rolne, kosztów produkcji czy wysokości dopłat. Stać nas na autostrady, szybkie koleje, lotniska, a nie stać nas na wprowadzenie takich mechanizmów prawnych i finansowych, aby każdy rolnik, zarówno ten wielkoobszarowy, jak i gospodarujący na małym areale, mógł godnie żyć. Tę sytuację można zmienić tylko przy stole rzeczowego dialogu, przy którym winni usiąść rolnicy i ludzie odpowiedzialni w kraju za bezpieczeństwo żywnościowe.
– My, ludzie z miasta, musimy sobie uzmysłowić, jak wiele zawdzięczamy tym, którzy uprawiają ziemię, niepewni warunków pogodowych, zależni od czynników zewnętrznych, decyzji politycznych, sytuacji globalnej – mówiła przewodnicząca sejmiku Elżbieta Piniewska. – Musimy z uszanowaniem spożywać ten chleb nasz powszedni, do ostatniej kromki, do ostatniego okruszka, dzielić się nim z potrzebującymi. Powinniśmy dziękować wszystkim, którzy z taką pieczołowitością kultywują tradycje dożynkowe, nie pozwalają zapomnieć o wieńcach, przyśpiewkach, obyczajach… Powinniśmy pamiętać, że jesteśmy z „kraju tego, gdzie kruszynę chleba/ Podnoszą z ziemi przez uszanowanie/ Dla darów nieba” – podkreśliła, cytując Norwida.
Starostami dożynek byli państwo Danuta i Jan Łuczakowie z podinowrocłąwskiego Jacewa. Ich gospodarstwo rolne stosuje nowoczesny sprzęt do upraw bezorkowych i system precyzyjnego nawożenia oraz zautomatyzowaną linię technologiczną do przechowywania, czyszczenia i zaprawiania ziarna na siew. To kontynuacja stuletniej tradycji rodzinnej. W rolach starostów dożynek archidiecezjalnych wystąpili Katarzyna Weber i Daniel Babij, starostów dożynek powiatowych Joanna Kujawa i Marian Dec, starostów reprezentujących Inowrocław Izabela Harenda i Sławomir Ilecki.