Wybitni naukowcy uhonorowani
Skwer przy skrzyżowaniu Trasy Raczkiewicza, Szosy Chełmińskiej i ul. Wybickiego nosi nazwę Zofii i Karola Górskich. Rada Miasta podjęła decyzję w listopadzie zeszłego roku, zaś w piątek uroczyście odsłonięto tablicę z nową nazwą.
Na skwerze pojawiły się krewne patronów placu – synowa Joanna Górska i wnuczka Izabela Górska-Wirzewska. Były obecne także władze miasta, a także przedstawiciele Klubu Inteligencji Katolickiej, wśród nich prezes prof. Michał Białkowski – wnioskodawca nadania nazwy.
Nadając dziś nazwę temu placowi uznajemy wielkość zasług pani profesorowej Zofii Górskiej oraz pana profesora Karola Górskiego dla tworzenia w naszym mieście najlepszych standardów humanistycznych, naukowych i duchowych. W ich życiu odnajdujemy zarówno wielką miłość małżeńską i rodzinną, jak i wielki wpływ na potencjał uniwersytecki Torunia – mówił prezydent Torunia Michał Zaleski.
Prof. Karol Górski był wybitnym polskim historykiem, twórcą toruńskiej szkoły historycznej. Współtworzył Uniwersytet Mikołaja Kopernika. Był też założycielem Klubu Inteligencji Katolickiej (1956) i mentorem Towarzystwa Naukowego w Toruniu. W karierze badawczej zajmował się dziejami Prus, Pomorza, Torunia, państwa krzyżackiego i Kopernika oraz dziejów duchowości w Polsce. Był naukowym autorytetem dla wielu pokoleń, historykiem o światowej sławie, z honorami okazywanymi przez Uniwersytet Harvarda czy Królewską Duńską Akademię Nauk. W tym roku mija 120. rocznica jego urodzin.
To był zaszczyt, że Rada Miasta mogła jednogłośnie podjąć taką uchwałę – podkreślił jej przewodniczący prof. Marcin Czyżniewski. – Przypominamy w ten sposób wkład Pani Zofii i Pana Profesora w rozwój uniwersytetu i naszego miasta, ale też i wkład uniwersytetu, świętującego już niedługo 80-lecie istnienia, w rozwój intelektualny, naukowy i społeczny Torunia. Wszyscy wiemy, że Toruń wyglądałby zupełnie inaczej, gdyby w 1945 r. nie powstał tu uniwersytet, gdyby nie przyjechał tutaj pan prof. Karol Górski. Rzadko uświadamiamy sobie, że dzięki temu właśnie Toruń stał się na powrót miastem takim, jakim był przez wieki – wielokulturowym. Tworzyły go bowiem osoby, które przyjechały tu z różnych stron, nie tylko z Wilna i Lwowa, ale także urodzone w Paryżu, Petersburgu, Wiedniu, Nowym Jorku i Groznym, czy wreszcie w Odessie – jak Pan Profesor Górski.