Pod Toruniem tir potrącił 15-latkę. Trwa zbiórka na jej leczenie
Do tragicznego wypadku doszło 7 lipca w podtoruńskiej Łubiance. Magdalena Wilczek jechała na rowerze, gdy na skrzyżowaniu ul. Sportowej z ul. Zamkową potrącił ją 45-letni kierowca tira. Dziewczyna śmigłowcem została przetransportowana do szpitala, gdzie lekarze podjęli heroiczną walkę o jej życie. Uruchomiono zbiórkę na jej leczenie i rehabilitację.
Magda uwielbiała jazdę na rowerze. Teraz jej najbliżsi walczą, by jeszcze kiedykolwiek na rower mogła wsiąść. Po potrąceniu przez ciężarówkę dostała bardzo ciężkich urazów, a jej nogi zostały całkowicie zmiażdżone. „Tego dnia mój świat się zatrzymał”, opowiada o dniu wypadku mama dziewczynki.
– Lekarze walczyli najpierw o jej życie, a gdy jej stan się unormował, walczyli o to, by nie była konieczna amputacja. W szpitalu przybywała 2 miesiące. To były najgorsze i najdłuższe 2 miesiące w naszym życiu. Niepewność, bezsilność, strach… Każdego dnia musiałam walczyć ze sobą, by nie płakać. By wspierać Madzie, by zapewniać córkę, że wszystko się dobrze skończy – opowiada Andżelika, mama Magdy.
Nastolatka jest już w domu, ale to nie oznacza, że jej walka o zdrowie i sprawność się skończyła. Czekają ją jeszcze dwie operacje i intensywna rehabilitacja. To dla dziewczynki jedyna szansa, aby znów stanąć na nogi.
– Już dziś wiem, że leczenie będzie kosztowało krocie. Przeraża mnie, że nie będę w stanie zapewnić dziecku odpowiedniego leczenia… – opisuje mama Madzi.
Na portalu siepomaga ruszyła zbiórka dla Magdy. Każda złotówka jest na wagę złota. Na ten moment zbiórkę wsparło niecałe 40 osób kwotą 2,3 tys. zł.
Daria
6 listopada 2022 @ 19:19
Jak można oczerniać o pijaństwo matkę, która tyle serca , uwagi, zaangażowania, nieprzespanych nocy przeszła przez niewyobrażalną tragedię jaką jest bardzo groźny wypadek własnego dziecka!!!! Jak wrócić do normalnego funkcjonowania , poukładać sobie wszystko od nowa kiedy dziecko w pewnym momencie swojego życia przechodzi taki ból i cierpienie!!!! Jeśli matka się usmiechała to może dlatego , że chciała pokazać swojemu najkochańszemu dziecku , że mimo wszytko co się stało trzeba walczyć , trzeba otrząsnąć się z tej tragedii ,aby każdy kolejny dzień przynosił powrót do całkowitego zdrowia. Ludzie co się z Wami dzieje? Pomóżmy rodzinie w jaki sposób potrafimy , a nie dokładajmy zmartwień. Czemu w artykule piszą o matce, a nie napiszą o rodzicach przecież ma mamę i tatę. Może nad tym trzeba się zastanowić…
Xxx
12 października 2022 @ 00:07
Niech matka weźmie kredyt , jeździ ze swoim kochankiem , podróżuje , pije – cały czas jest ze swoim kochasiem nachlana to chyba ich stać … na leczenie córki . A jak był wypadek nie było po niej widać zmartwienia tylko wręcz szczęśliwa z nowego związku z starym dziadem
Monika
13 grudnia 2022 @ 08:41
Jakim trzeba być debilem żeby pisać takie rzeczy.
Anonim
11 października 2022 @ 23:51
Najważniejsze jest życie i zdrowie dziecka. Jednak pisząc o potrąceniu dziecka przez kierowcę tira pisze się nieprawdę tym samym obarczając kierowcę winą za zdarzenie. To dziecko wjechało pod ciężarówkę a nie ciężarówka wjechała w dziecko. Znaczna różnica, która wpływa na opinię o sprawcy. Zdrowia życzę Magdzie. Portal niech natomiast skupi się na faktach
Daria
6 listopada 2022 @ 19:17
Jak można oczerniać o pijaństwo matkę, która tyle serca , uwagi, zaangażowania, nieprzespanych nocy przeszła przez niewyobrażalną tragedię jaką jest bardzo groźny wypadek własnego dziecka!!!! Jak wrócić do normalnego funkcjonowania , poukładać sobie wszystko od nowa kiedy dziecko w pewnym momencie swojego życia przechodzi taki ból i cierpienie!!!! Jeśli matka się usmiechała to może dlatego , że chciała pokazać swojemu najkochańszemu dziecku , że mimo wszytko co się stało trzeba walczyć , trzeba otrząsnąć się z tej tragedii ,aby każdy kolejny dzień przynosił powrót do całkowitego zdrowia. Ludzie co się z Wami dzieje? Pomóżmy rodzinie w jaki sposób potrafimy , a nie dokładajmy zmartwień. Czemu w artykule piszą o matce, a nie napiszą o rodzicach przecież ma mamę i tatę. Może nad tym trzeba się zastanowić…